w ,

Zasobność składników w glebie. Czy trzeba nawozić sad?

Wzrost jakości w produkcji owoców roślin sadowniczych wymaga jednak ciągłego doskonalenia sposobów i metod fachowego doradztwa nawozowego. Tylko w wypadku poznania odczynu gleby (pH), zawartości materii organicznej oraz zasobności gleby w makro i mikroelementy, a także poznanie przemian tych składników w glebie, a następnie pobierania ich przez rośliny i transportu do części nadziemnych, możemy w miarę precyzyjnie określić zalecenia nawozowe.

Większość sadów i plantacji roślin jagodowych nawożona jest w ciemno. Takie nawożenie wcześniej czy później prowadzi do sytuacji skrajnych, a więc występowania objawów deficytu bądź co gorsze do nadmiaru niektórych składników. Efektem tego jest pogorszenie się jakości owoców, spadek plonów, wzrost kosztów produkcji i degradacja środowiska naturalnego.

W sadach i na plantacjach roślin jagodowych, gdzie od lat stosowano wysokie dawki nawozów N, P, K, następowało obniżenie jakości owoców i zwiększenie ich podatności na choroby przechowalnicze, podwyższenie kosztów produkcji i zatruwanie środowiska naturalnego. Większość polskich gleb (ponad 60%) wykazuje odczyn kwaśny (pH 4,6-5,5) i bardzo kwaśny (pH < 4,5).

Gleby najbardziej przydatne do produkcji sadowniczej w co najmniej 30% należą do podanych wyżej grup stanu zakwaszenia i przed nasadzeniem powinny być zwapnowane.

Dla przykładu, wyniki krajowych badań nad wymywaniem wapna wskazują, że na przeważającym obszarze gleb Polski wymywane jest rocznie 100-200 kg CaO /ha.

Przy wysokich dawkach doglebowych nawozów azotowych, drzewa owocowe pobierają zaledwie 15-25% N, a pozostała część tego składnika jest wypłukiwana, w głębsze warstwy gleby i wód gruntowych, co z kolei powoduje zatruwanie środowiska naturalnego. Straty azotu stosowanego w nawożeniu doglebowym są duże, dlatego azot (N) jest pierwiastkiem, który musi być stosowany co roku, najlepiej w małych dawkach, w tych fazach rozwojowych roślin, w których zostanie stosunkowo szybko pobrany i dobrze wykorzystany. Natomiast pod wpływem nadmiernego nawożenia potasowego dochodzi do zakłócenia pobierania wapnia przez rośliny, co objawia się występowaniem na owocach gorzkiej plamistości podskórnej jabłek. By temu zapobiec należy już w 4-6 tygodni po kwitnieniu rozpocząć dokarmianie drzew jabłoni wapniem stosując w zależności od wrażliwości odmian na choroby fizjologiczne w 7-10 powtórzeniach. Przenawożenie potasem jest bardzo niebezpieczne dla sadów i plantacji roślin jagodowych, gdyż stymuluje występowanie niedoboru magnezu, boru i wapnia.

Zbyt wysokie nawożenie potasem prowadzi do występowania charakterystycznych objawów na liściach braku magnezu, a owoce są kwaśne. Potas jest silnym antagonistycznym pierwiastkiem w stosunku do magnezu i dlatego blokuje zarówno pobieranie magnezu, jak i jego przemieszczanie się w roślinie.

Fosfor w organizmie roślinnym pełni rolę bardziej uniwersalnej niż inne składniki. Stanowi on nie tylko niezbędny składnik szeregu związków organicznych, wielu enzymów, ale za pośrednictwem wysokoenergetycznych związków fosforanowych typu ADP bądź ATP staje się głównym przenośnikiem i akumulatorem energii w procesach biochemicznych. Dzięki tym związkom energia wyzwalana w procesach egzoenergetycznych nie ulega całkowitemu rozproszeniu, lecz w znacznej ilości zostaje przechowana i może być zużyta w procesach endoenergetycznych. Nadmiar fosforu nie jest bezpośrednio szkodliwy dla roślin, jednak nadmierne doglebowe nawożenie niezależnie od odczynu gleby (pH) znacznie utrudnia pobieranie potasu, żelaza, cynku, miedzi.   Niedobór fosforu z kolei hamuje fosforylację, a tym samym tworzenie się fosfatydów, kwasów nukleinowych i białek, w wyniku czego następuje zahamowanie wzrostu i zaburzenie w przemianie materii. Skutki głodu fosforowego występują na glebach ubogich, kwaśnych, nie wapnowanych, nawożonych niskimi dawkami fosforu i w przypadku jednostronnego nawożenia azotem. By temu zapobiec już po zakończeniu kwitnienia drzew owocowych należy dolistnie dokarmiać drzewa, krzewy fosforem.

Jednym z najważniejszych zadań w dobie dzisiejszej , które stoi przed sadownikiem, rolnikiem jest przeciwdziałanie zakwaszeniu gleb poprzez stosowanie wapna na podstawie otrzymanych zaleceń nawozowych ze stacji chemiczno-rolniczej z pobranych prób glebowych.

Wapń jest składnikiem pokarmowym i przy jego niedoborze następuje słaby wzrost systemu korzeniowego, plon owoców jak i jego jakość jest niższa.

Brak wapnia łączy się z zakwaszeniem gleby. Występują wówczas łącznie objawy niedoboru wapnia i magnezu oraz nadmiaru glinu i manganu.

W kontekście zakwaszenia gleb oraz toksyczności glinu bardzo ważne jest umiejętne stosowanie nawożenia azotowego. Należy podkreślić, że od odczynu gleby zależy pobieranie z gleby wszelkich składników pokarmowych przez korzenie roślin i ma wpływ na prawidłowy wzrost, rozwój i plonowanie roślin uprawnych.

Analizy gleby są niezastąpione przy określaniu potrzeb nawożenia przed założeniem sadu czy plantacji roślin jagodowych. Określenie odczynu gleby, materii organicznej i jej zasobności w makro i mikroelementy w tym czasie umożliwia wprowadzenie (w razie potrzeby) wapna bądź nie przemieszczającego się w glebie fosforu oraz potasu (na glebach cięższych), do głębszych warstw gleby, co jest bardzo trudne bądź wręcz niemożliwe w sadzie czy na plantacji już założonej.

Ze względu na głębokie ukorzenianie się drzew, krzewów i roślin jagodowych, próby gleby koniecznie powinny być pobierane z trzech poziomów profilu glebowego: próchnicznego, wymycia i wmycia składników pokarmowych. Ten sposób pobierania prób gleby do analiz chemicznych z trzech poziomów jest nie tylko wskazany ale bardzo konieczny i nie tylko z pól przeznaczonych pod założenie upraw sadowniczych ale, także i z sadów oraz plantacji już istniejących. Umożliwi to uzyskanie dokładniejszych danych na temat zasobności gleby. Wszystkie próby, które nie są pobrane z trzech poziomów nie są próbami wiarygodnymi dla danego sadu, pola bądź plantacji i mogą przynieść więcej szkody niż pożytku rolnikowi, sadownikowi.   Musimy zwracać również uwagę na to co się dzieje pod powierzchnią gleby, w strefie korzeni, a nie tylko nad powierzchnią gleby w części nadziemnej.

Pobieranie zaś gleby z poziomu od 0 do 20 cm i od 20 do 40 cm, można przyjąć za głębokości umowne (A. Sadowski, 1996).

Należy podkreślić, że drzewa owocowe nie należą do „żarłoków” zużywają one parokrotnie mniej składników mineralnych niż np. zboża, buraki cukrowe, ziemniaki oraz szereg warzyw.

Podstawowym źródłem składników mineralnych jest gleba, a nawożenie powinno tylko uzupełniać te składniki, które w glebie znajdują się w niedostatecznej ilości. Określając niezbędne dawki nawozów trzeba uwzględnić współczynnik ich wykorzystania. Część składników dostarczanych z nawozami może ulec trwałemu związaniu w glebie, wymyciu, przemieszczeniu bądź ulotnieniu.

Należy także uwzględnić ocenę wizualną przy określaniu stanu odżywienia roślin makro i mikroelementami, ponieważ chorobowe objawy niedoborowe na liściach są dość charakterystyczne i występują na tyle wcześnie, że można na ich podstawie podjąć w porę skuteczną interwencję.

W nawożeniu wszystkich gatunków roślin obowiązuje prawo minimum opracowane przez Justusa von Liebiga mówiące, że podstawowe parametry plonu, jego wielkości i jakości, uwarunkowane są czynnikiem występującym w minimum.

Jeśli więc obok wysokiej dostępności dla roślin w środowisku glebowym większości składników mineralnych jeden występuje w ilościach niedoborowych, to właśnie on powodował będzie niski ilościowo plon bądź jego kiepską jakość.

W szczególności wielofunkcyjny jest wpływ niedoborów mikroelementów na wzrost i rozwój roślin. Gdy np. zaobserwujemy objawy niedoborowe na liściach, pędach, pniach, owocach to możemy temu zapobiec poprzez nawożenie pozakorzeniowe (dokarmianie dolistne) stosując nawozy makro i mikroelementowe jedno i wieloskładnikowe. Zaletą dokarmiania dolistnego jest możliwość szybkiego i oszczędnego dostarczania składników mineralnych roślinom w okresie wegetacji.

Wczesne (np. analizy zawiązków owocowych czy owoców) wykonanie na miesiąc przed ich zbiorem umożliwia wykrycie nieprawidłowości odżywiania i korektę nawożenia. Według publikacji K. Morano, dojrzałe jabłka powinny w czasie ich zbioru zawierać odpowiednią ilość składników mineralnych na 100g świeżej masy. O długości okresu przechowywania np. jabłek decyduje ich skład chemiczny w makro i mikroelementy w chwili zbioru owoców.   Obserwując przez ostatnie kilkanaście lat sady i plantacje roślin jagodowych widać, że z roku na rok coraz więcej występuje objawów niedoborowych makro i mikroelementowych na blaszkach liściowych i owocach. A gdy pojawią się objawy niedoborowe na blaszkach liściowych, owocach to jest już stan chorobowy roślin.   Kilkaset badań chemicznych prób glebowych (autor) w uprawach sadowniczych i z pól przeznaczonych pod uprawy sadownicze, potwierdziły, że im głębiej w profil glebowy tym wzrasta ilość niedoborowych pierwiastków makro i mikroelementowych. Badania chemiczne pobranych prób glebowych, które wykazały bardzo niską zasobność w makro i mikroelementy utwierdziły, iż nie można oczekiwać dużych efektów w plonach, jeżeli gleba jest bardzo uboga w składniki pokarmowe.

Dlatego jest uzasadnione stosowanie nawożenia pozakorzeniowego, dokarmiania dolistnego jako uzupełnienie nawożenia doglebowego w nawożeniu makroelementami i nawożenia podstawowego w dokarmianiu dolistnym mikroelementami.

Źródło: www.polskiesadownictwo.pl

Bogdan Jarociński MODR w Warszawie, Oddział w Radomiu

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cięcie zimowe z platformy w sadzie – Peter van Arkel

Krajowa Informacja Skarbowa potwierdza – Rolnicy nie mają obowiązku składania PIT-11 za rezydenta Ukrainy!