w

Golden and Red Delicious, Royal Gala i Idared były najpopularniejszymi odmianami eksportowymi sezonu.

W Polsce sezon jabłkowy dobiega końca, jest jeszcze kilka miesięcy. Dla niektórych eksporterów sezon był bardzo trudny, inne firmy mogły bez problemu sprzedawać swoje jabłka. Eksporterzy stają jednak przed nowym wyzwaniem – obecnie w Polsce trudno jest znaleźć kontenery do wysyłki produktów.

Dla polskiego eksportera jabłek Bialski Owoc sezon okazał się całkiem udany. Anna Zasevskaya, menedżer ds. Relacji z klientami w Bialskim Owocu, twierdzi, że wykorzystali wszystkie możliwości do maksimum w ostatnim sezonie: „W tym roku udało nam się wejść na kilka nowych rynków. Wysłaliśmy jabłko do Chin, Indii i Malezji. Nie były to dla nas największe rynki, ponieważ większość naszych produktów trafiła do krajów europejskich. Dostarczyliśmy duże ilości do Egiptu, ale cena na egipskim rynku była mniejsza niż oczekiwano. ”

Pod względem wielkości Bialski odnotował stały wzrost w porównaniu do ubiegłego sezonu. „W ubiegłym sezonie wyeksportowaliśmy około 20 000 ton jabłek, aw tym roku eksportujemy około 40 000 ton. Oczywiście, jeśli mówimy o Polsce jako całości, liczba jabłek była po prostu zbyt duża; około pięciu milionów ton. Dla nas najpopularniejszymi odmianami były Golden and Red Delicious, Royal Gala i Idared „, mówi Zasevskaya.

Ceny jabłek polskich były przez większość sezonu naprawdę niskie, ale Zasevska uważa, że ​​cena może jeszcze wzrosnąć, jeśli zmienią się warunki pogodowe. „Widzimy, że wielu producentów przechowuje dobrej jakości jabłka w komorach, mając nadzieję, że cena wzrośnie. Myślę, że jest to dobra strategia, ponieważ producenci tracą obecnie pieniądze, około 0,08 eurocenta za kilogram. Jest możliwe, że ceny wzrosną za miesiąc lub dwa, w zależności od tego, jak zmieni się pogoda w tym czasie. Załóżmy, że mamy mróz do kwietnia i maja, wtedy cena jabłek prawdopodobnie wzrośnie. ”

Większym problemem dla polskich eksporterów jest brak dostępnych kontenerów transportowych. „Obecnie brak jest w przypadku wysyłki w kontenerach. Możemy mieć zamówienie z Algierii na dostawę 15 pojemników z jabłkami, ale teraz są tylko dwa pojemniki „, wyjaśnia Zasevskaya. „Wynegocjowaliśmy z firmami transportowymi i obiecali nam, że postarają się dostarczyć więcej kontenerów, jak tylko mogą, ale na razie są to puste słowa. Być może będziemy musieli skontaktować się z innymi firmami z Włoch lub Niemiec, aby sprawdzić, czy mogą nam pomóc. ”

W przyszłości Zasevska dostrzega wiele możliwości zwiększenia potencjału Polski w sektorze jabłkowym: „Przede wszystkim dobrze byłoby stworzyć zespół, który skupi się wyłącznie na najlepszej prezentacji polskich produktów. Potrzebujemy lepszego marketingu, ponieważ błędnie uważa się, że polskie produkty są niskiej jakości. Może się tak zdarzyć, gdy egipscy importerzy zaczną kupować bezpośrednio od producentów, uzyskując lepszą cenę niż praca z takimi strukturami jak nasza firma. Wtedy nie można zagwarantować jakości produktu, co może zaszkodzić naszemu wizerunkowi pod względem jakości produktu. Musimy znaleźć sposób na uatrakcyjnienie zakupów w firmie. ”

Kolejnym trendem w Polsce jest rosnące zainteresowanie ekologicznymi jabłkami, a Zasevska widzi potencjał na tym rynku: „Właśnie rozpoczęliśmy współpracę z ekologicznymi jabłkami, ale już widzimy potencjał. Kupujący proszą o organiczne jabłka, a cena jest nieco wyższa niż zwykłych jabłek. Obecnie dostarczamy nasze organiczne jabłka do dwóch polskich supermarketów. Firma ma jednak nadzieję, że wkrótce zacznie je eksportować. Wierzę w organiczne jabłka, to dobry, nowoczesny produkt, który staje się coraz bardziej popularny „, podsumowuje Zasevskaya.

źródło: east-fruit

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Warunki przyznania pomocy „Restrukturyzacja małych gospodarstw”

Czy niedziela bez handlu ma wpływ na zakupy jabłek?