Raport TRENDY 2020 / Unia-Owocowa
Od lat w branży handlu owocami i warzywami można zaobserwować falę bankructw. Ze względu na obecnie panującą pandemię COVID-19 i rosnące wraz z nią koszty produkcji, transportu, czy pracy jest to szczególnie trudny czas dla organizacji producenckich. Dzięki prawidłowemu zliczaniu kosztów, można zabezpieczyć się przed bankructwem. Zastosowanie się do poniższych zasad pozwoli na uzyskanie wyższych cen zarówno dla producentów, jak i grup producenckich, czy firm prywatnych.
- Do 1 kilograma powinno się doliczać około 10 groszy kosztów amortyzacjiMaszyny się zużywają i wymagają serwisów, a budynki remontów. Nie uwzględniając w cenach sprzedaży kosztu amortyzacji, nie będziemy w stanie odtworzyć danego środka trwałego, co zagrozi dalszemu funkcjonowaniu gospodarstwa czy firmy.
- Do 1 kg powinno się doliczać od 3 do 5 groszy kosztów „rozważki” w zależności od cen surowca.W firmach „rozważka” to około 3% towaru, co przy średniej wielkości grupie sprzedającej około 20 tys. ton, daje rocznie ponad 600 tys. kg towaru, który został załadowany bez wynagrodzenia.
- Do 1 kg powinno się doliczać około 1-2 groszy kosztów „wysuszek” w zależności od cen surowca.Średni czas rotacji jabłka w magazynie to około 30 dni. W tym okresie około 1% masy jabłek wyparowuje, co przy średniej firmie daje ubytek w postaci 200 000 kg rocznie.
- Wyselekcjonowany towar powinien być wyceniany przynajmniej dwukrotnie drożej.Aby pozyskać owoce klasy premium należy przesortować dwa razy więcej towaru. Otrzymany odpad jest praktycznie niesprzedawalny albo sprzedawalny w cenie drugiej klasy lub do przemysłu. Aby sprzedać 100 kg Ligola o wybarwieniu minimum 40% i kalibrze 75/85, musimy przesortować przynajmniej 250 kg surowca, z którego większość później trafi do przemysłu lub zostanie sprzedana w cenach zakupu.
- Do kilograma powinno się doliczać dodatkowe 1-2 grosze od kosztów certyfikacji.Większe wymagania w stosunku do bezpieczeństwa naszych jabłek powodują, że w strukturze kosztów firmy certyfikacje i badania stanowią coraz większą pozycję. Integrowana produkcja, Global Gap, HACCAP, BRC, badania laboratoryjne, firmy doradcze. Szkolenia to w średniej wielkości grupie wydatek na poziomie przynajmniej 300 000 zł rocznie.
Dodatkowo, należy wziąć pod uwagę rosnące koszty pracy oraz transportu, a także reklamacje i zwroty, które ze względu na obrót świeżymi owocami nie są rzadkością i stanowią codzienność działań operacyjnych. Ponadto, przechowalnictwo bardzo zwiększa cenę surowca, w szczególności po podwyżkach cen energii sięgających 70%. Do ceny jesiennej powinniśmy dołożyć koszty transportu zwozu owoców, skrzyń, logistyki magazynowej, zabezpieczeń przechowalniczych, amortyzacji komór, monitoringu jakości, energii, zaangażowania finansowego do jesiennego zakupu, dużo większego odpadu produkcyjnego liczonego od wszystkich wyżej wymienionych kosztów, kilkuprocentowej wysuszki. Do powyższych kosztów dochodzą stałe koszty związane z: podatkami lokalnymi, administracją, produkcją, magazynowaniem, utrzymaniem ruchu, handlem, ubezpieczeniami itp.
Obserwuje się, że w przeciągu ostatnich 5 lat wielu producentów dostrzegło swoje błędy i zaczęło liczyć swoje koszty. Warto przyjrzeć się rosnącym kosztom i zacząć prawidłowo je obliczać.
źródło: Raport TRENDY 2020 / Unia-Owocowa / https://jablkagrojeckie.pl