w

Zapleśniałe maliny cofnięte! Michał Kołodziejczak prowadził kontrolę na przejściu granicznym z Ukrainą!

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak poinformował w niedzielę nad ranem o rozpoczęciu kontroli na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku. Zapewnił, że polska granica „będzie szczelna jak nigdy dotąd”.

Nie tylko sprawdzałem dokumenty i rozmawiałem z urzędnikami. Przede wszystkim kontrolowałem to co faktycznie jest w wagonach i samochodach. Sposób zapakowania i jakość produktów, która według mnie pozostawia wiele do życzenia. Jakie są wnioski? Towar, który jedzie tranzytem np.wątpliwej jakości rzepak powinien być szczegółowo kontrolowany przez polskie służby i w razie potrzeby zawracany na Ukrainę. Cukier miał conajmniej ‚dziwny’ zapach. Urzędnicy tłumaczyli, że może taki być bo to cukier do przemysłu.. czyli np. do dżemów bądź oranżady. Według mnie sprawa powinna hyc dokładnie wyjaśniona, a jeśli nie to powrót na Ukrainę. Zero tolerancji. Jeśli będzie potrzeba to będę na granicy co drugi dzień. Nie ma i nie będzie miejsca na najmniejsze wątpliwości. Będę stał na straży polskich gospodarstw i polskich rolników. Granica będzie szczelna. – napisał na X Kołodziejczak.

Kołodziejczak ujawnił też, że w trakcie sobotniej kontroli w Hrubieszowie otworzono m.in. wagony z cukrem, które wjeżdżają do Polski. Jak powiedział, faktury wystawione za ten produkt i ceny są bardzo niskie.

– Zastanawia mnie też dlaczego cukier spożywczy, który wjeżdża do Polski nie jest badany przez sanepid. To są wytyczne sprzed ponad 10 lat, które mówią o tym, że sanepid tego cukru nie badał – dodaje Kołodziejczak. Towar, który jedzie tranzytem, np. wątpliwej jakości rzepak, powinien być szczegółowo kontrolowany przez polskie służby i w razie potrzeby zawracany na Ukrainę – pisze wprost Kołodziejczak.

 

UDOSTĘPNIJ

Jabłek z polskich chłodni ubywa…

Kluczowym kryterium w nawożeniu jest temperatura