w

Trzy minuty starczyły bowiem, aby zniszczyć niemal doszczętnie to, na co sadownicy pracowali całymi latami

foto: https://www.youtube.com/watch?v=VhIT8oL1Szk

To były trzy minuty, które wywróciły nasze życie do góry nogami – powiedział ze łzami w oczach podczas konferencji prasowej Pan Stanisław Majka, sadownik z gminy Raciechowice. Trzy minuty starczyły bowiem, aby zniszczyć niemal doszczętnie to, na co sadownicy pracowali całymi latami. 26 sierpnia przez gminę Raciechowice przeszła wichura z gradobiciem, jej efekty to powalone i połamane drzewa owocowe oraz uszkodzone owoce- jabłka z których gmina Raciechowice przecież słynie.

Pierwszego września z poszkodowanymi sadownikami spotkał się minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus , który zapewnił, że szuka  najbardziej optymalnego rozwiązania aby im pomóc. Sadownicy bez wątpienia pomocy potrzebują, dlatego liczą, że w tej trudnej dla nich sytuacji, tę pomoc otrzymają. Aktualnie trwa komisyjne szacowanie strat.

źródło: myslenice-itv.pl

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prośba o pomoc dla sadowników z gminy Raciechowice

Stawki dla pracowników przy zbiorze jabłek w 2023 roku