Według fizjologa z Cornell University i eksperta od systemów sadowniczych Terence Robinson już za dwa lata poznamy najlepszy system prowadzenia sadu do zbioru mechanicznego/robotycznego. Terence Robinson w najnowszych badaniach porównuje pięć różnych systemów prowadzenia sadu. Systemy są prowadzone od 2011 roku z myślą o zbiorze mechanicznym – przez roboty.
Ekspert chce, aby sadownicy byli gotowi na takie rozwiązania już wcześniej dlatego już teraz prowadzi dokładne analizy.
Fizjolog z Uniwersytetu Cornell, był pionierem systemu wysokich przewodników w latach 90., zaprojektował pięć systemów, aby przyjrzeć się ekonomice sadów „gotowych dla robota” – od wsadzenia po pełną produkcję.
„Wszystkie te systemy można zebrać mechanicznie/robotycznie… Roboty koncentruje się na kontroli kosztów, ale chcę odwrócić równanie i skupić się na wartości plonu” – powiedział Terence Robinson dla goodfruit.com.
Obecnie dwóch producentów, rozpoczęło próby: Rod Farrow z Nowego Jorku i Jeff Cleveringa z Waszyngtonu.
Spacer w sadzie badawczym w Genewie jest dezorientujący, ponieważ odstępy między rzędami zmieniają się przy każdym powtórzeniu systemu. Robinson powiedział, że jest to niewygodne z punktu widzenia zarządzania, ale ma kluczowe znaczenie dla odpowiedzi na pytania badawcze. Naukowiec starał się zapewnić każdemu systemowi odpowiednie warunki do badań.
Naukowiec informuję, iż w okresie zimowym stosują cięcie ręczne w sadzach a w sezonie letnim mechaniczne aby utrzymać sad w ryzach. Gałęzie od pnia nie mogą przekraczać 45 cm – a więc cięcie jest wykonywane dwa razy w roku. Drzewa w jednym z pięciu systemów są posadzone w rozstawie co 90 cm od siebie.
Sady badawcze obejmują odmiany Gala i Honeycrisp – w celu porównania ekonomiki dla odmiany standardowej i premium – oba na podkładkach Geneva 41.
źródło: goodfruit.com
no to kiedy te roboty będą zrywac jabłka 20ton na dobę!”