Rok 2019 nie rozpieszcza sadowników od samego początku:
- Niskie ceny za jabłka deserowe oraz przemysłowe ciągną się już z roku poprzedniego za nami do dziś dzień;
- Początek wiosny był suchy i gorący, co przynosi swoje efekty już teraz, objawiając się mączniakiem (a to dopiero początek);
- Przymrozki zniszczyły od 20% do 90% plonów;
- Gradobicia niszczące plantacje jagodowe oraz sady;
- Opady deszczu skutkują parchem jabłoni a mało tego podtopionymi sadami!
Maj 2019 napewno zostanie w pamięci wielu sadowników. Susza, grad, przymrozki a teraz ulewy… takiego roku nie było! Wielu sadowników wyjeżdża z opryskiwaczami, aby zabezpieczać swoje sady przed parchem jabłoni ale czy każdemu się udaje? Okazuję się, iż niektóre sady są podtopione! Ciągniki „mielą” koła w miejscu a opryskiwacze „idą bokiem” (jak mówią sami sadownicy). Koleiny w rzędach, napewno zostaną po tym roku w sadach!
Łączna suma opadów w ciągu ostatnich 24 godzin sięgała nawet 50-90 milimetrów!
Nadmiar wody w sadzie jest bardzo szkodliwy dla drzew! Zalany sad na kilka dni czy tygodni będzie bardziej poszkodowany, niż taki gdzie wystąpiła długotrwała susza. Woda w glebie blokuje powietrze, co za tym idzie? Korzenie drzew nie oddychają, a powietrze dla nich jest niezbędne. Długotrwałe podtopienie sadu powoduje obumieranie drzewa, zaczynające się od gnicia korzeni. Najbardziej narażone na obumieranie poprzez zalanie są młode drzewa!
Ciekawostka: Sadownicy zgłaszają zrzucanie zawiązków owoców na dużą skalę! Jedną z przyczyn tej sytuacji, może być uszkodzony system korzeniowy przez zalane stoiska w sadzie.
Opady deszczu spowodowały wiele szkód w miastach i na wsiach:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1266615840170315&id=459130270918880