Czas pokazać, skąd się bierze jedzenie!
Rośnie popularność samozbiorów. To pobyt na plantacji, podczas którego można spróbować jak smakują różne odmiany owoców tego samego gatunku. Najbardziej popularne są wizyty na plantacjach owoców jagodowych. Jemy ich coraz więcej i rośnie też nasza ciekawość na temat tego, jak są uprawiane. Spośród wszystkich polskich superowoców najczęściej widzieliśmy, jak uprawiane są truskawki (61%) i maliny (51%). Za klasykę uważamy porzeczki (43%) i agrest (42%). Odkrywamy zaś borówkę wysoką, aronię, rokitnik (8%) i minikiwi (6%). Od kilku lat najwięcej osób przyciągają plantacje jagody kamczackiej. Już 10% Polaków widziało jak się ją uprawia. Wyniki przedsezonowego sondażu komentuje Agata Zadrożna, ekspert Kantar.
Pochodzenie ma znaczenie. W obliczu pandemii i wojny jeszcze mocniej czujemy, że to, co polskie jest nam bliskie. To też kwestia powrotu do dzieciństwa, do dawnych smaków, do tego co się jadło w domu, do tradycji. Jest to też taki popandemiczny, ogromny, głód naturalność i potrzeba dbania o siebie. Wiele trendów, które prowadzą do tego samego wniosku, że warto pokazywać ludziom, skąd się bierze ich jedzenie
– mówi Agata Zadrożna, ekspert Kantar Public.
Jagodowa ekstraklasa
Najbardziej intrygujące superowoce
Trwa organizowana już po raz trzeci akcja „Czerwiec na plantacjach jagody kamczackiej”. Plantatorzy łączą siły by promować smak kamczatki. Główną atrakcją jest możliwość samodzielnego zbioru owoców i zakupu przetworów bezpośrednio na plantacjach.
Chcemy wiedzieć skąd się bierze nasze jedzenie
Te badania wpisują się w szerszy trend. Jako konsumenci chcemy wiedzieć skąd się bierze nasze jedzenie. W sklepie wszystko jest zapakowane, albo w plastik, albo wsadzone do lodówki. Nie wiemy co to w praktyce znaczy, skąd to się wzięło, jak było uprawiane czy hodowane, nie wiemy nawet z jakiego jest kraju?
– mówi Agata Zadrożna, ekspert Kantar Public.