w

Niemcy panikują, że braknie im pracowników do zbioru jabłek z powodu pandemii

Niemcy są postrzegani przez Polaków jako konserwatyści a jak ma się to do sadownictwa. Skontaktowaliśmy się z panem Patrykiem aby poruszyć temat aktualnej sytuacji w Niemczech.

Do Hamburga przyjechałem pierwszy raz w 2018 roku. Szef dysponuje firmą ogrodniczą oraz sadem. W okolicy posiada najmniejszy sad areałowo ale jak sam zaznacza stawia na jakość nie na ilość. – informuję pan Patryk pracujący w Niemieckim Gospodarstwie Sadowniczym.

W Hamburgu średnio jedno gospodarstwo sadownicze posiada od 40 do 60 hektarów. Głównie uprawia się odmianę Gala Must ale w tym roku wiele gospodarstw sadziło odmianę Golden.

Czy w obecnym czasie koronawirus wpływa na sadownictwo w Hamburgu?

Gospodarze w Hamburgu są w panice. Martwią się o zbiory na jesieni. Obecnie nie ma tyle pracy ile na jesieni. Pracownicy którzy są, byli przed ogłoszeniem pandemii i podjeli decyzję, że zostają w Niemczech nie wracają do Polski czy Ukrainy. Ostatnio jechaliśmy do miasta z kolegą i liczyliśmy rowerzystów po drodze, było ich 93 – to świadczy o zbagatelizowaniu pandemii w naszym regionie. Nie mamy żadnych maseczek, ani nie jest to obowiązkowe w naszej pracy. – informuje pan Patryk pracujący w branży ogrodniczej w Hamburgu.

Od 10 kwietnia weszły nowe przepisy w Niemczech mówiące o obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie po przejechaniu granicy Niemiec. Gospodarze muszą zapewnić kwaterę pracownikom do odbycia tej kwarantanny.

Jak wygląda wegetacja w sadach w Niemczech?

Obecnie wegetacja jest na etapie początku kwitnienia w odmianie Gala Must, zielony pąk w odmianie Elstar. Niemcy nie mają zwyczajów zabielać drzewa. W przyszłym tygodniu sadownicy w Hamburgu będą wykonywać zabieg ograniczenia wzrostu drzew.

Co będzie ze zbiorami na jesieni w Niemczech? Kto zbierze jabłka?

Obecnie jest panika wśród Niemieckich sadowników, martwią się że Polacy nie przyjadą na zbiory z powodu pandemii. Niemcy wolą Polaków niż Rumunów czy Ukraińców. Już teraz szef zaczyna szukać ludzi na jesienne zbiory jabłek.

Ciekawa jest sytuacja ze szparagami! Niemcy, którzy  nie mieli odpowiedniej liczby pracowników do zbiorów zaprosili na plantacje konsumentów. Konsumenci po wpłaceniu symbolicznej kwoty do puszki, mogą zebrać tyle szparagów ile zechcą. Niemcy nie chcą aby towar został na polach. W sadach taka forma zbiorów nie przejdzie. – informuje Pan Patryk

Jakie zarobki mają Polacy podczas prac w gospodarstwach sadowniczych?

Najlepiej przyjechać na 90 dni (3 miesiące) do pracy w Niemczech ponieważ te 90 dni pracy tutaj jest nie opodatkowane. Czyli wszystko co zarobimy możemy zabrać do Polski i nie oddajemy w formie podatku. Średnia w Niemczech wynosi 9,35 Euro – i tyle z reguły dostajemy, wszystko zależy od tego czy mamy kwaterunek na miejscu czy nie. Znajomi w okolicy, którzy mieszkają u gospodarza zarabiają na rękę 7,5 Euro. Ja zarabiam 12 Euro na godzinę ale wynajmuje kwaterę.

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ile kosztuje drewno opałowe z jabłoni? Ceny sadowników

Zielony / różowy pąk w jabłoni – ile na minusie uszkodzi pąki?