Landini w gospodarstwie Państwa Kapusta – niezawodność, moc i ekonomia
W miejscowości Wejsce, znajduje się 30-hektarowe gospodarstwo Państwa Kapusta, w którym tradycja łączy się z nowoczesnością. Rolnicy uprawiają zboża i kukurydzę na ziarno oraz prowadzą hodowlę trzody chlewnej. W codziennej pracy pomagają im dwa ciągniki marki Landini – modele 6-155 RS oraz 6-135 H.
Od Ursusa do Landiniego
– Uprawiamy zboża oraz kukurydzę na ziarno, hodujemy trzodę chlewną i cały areał to 30 hektarów. W gospodarstwie pracowały wcześniej Ursusy – wspomina pan Kamil.
Po latach użytkowania ciągników starszej generacji przyszedł czas na zmianę. – Zastanawialiśmy się nad wymianą ciągnika trzy lata temu. Pierwszy, który wybraliśmy, to był Landini 6-155 RS. Zdecydowaliśmy się na niego ze względu na masę, duży udźwig podnośnika i silnik FPT. Sprawdzaliśmy różne marki, ale Landini oferował najlepszy stosunek jakości do ceny – dodaje gospodarz.
Zapraszamy do oglądania materiału video:
Landini 6-155 RS – moc do zadań specjalnych
Model z serii 6, wyposażony w czterocylindrowy silnik FPT NEF o pojemności 4,5 litra, spełniający normę emisji Stage V. Moc maksymalna wynosi 155 KM, a moment obrotowy przekracza 630 Nm.
Ciągnik wyposażono w nowoczesną przekładnię Powershift z sześcioma biegami pod obciążeniem, co – jak podkreśla pan Kamil – ma ogromne znaczenie w pracy polowej:
– Najbardziej pomocna jest skrzynia biegów. Podczas siania czy orki zaczynamy z niskiej prędkości, a później zwiększamy ją pod obciążeniem. Wszystko wykonujemy płynnie, bez zatrzymywania.

Zastosowany podłokietnik z pilotem sterującym znacząco poprawia komfort pracy – Wszystkie funkcje można wykonać jednym palcem – dodaje rolnik.
Ciągnik RS w gospodarstwie Kapusta pełni funkcję głównej maszyny do orka, siewów i pracy z beczką asenizacyjną. Dzięki masie i udźwigowi podnośnika (ponad 7 ton) doskonale radzi sobie w ciężkich warunkach glebowych.
Landini 6-135 H – zwinny pomocnik w gospodarstwie
Po zakupie większego modelu pojawiła się potrzeba mniejszego, bardziej zwrotnego ciągnika.
– Zaczęły się problemy z mniejszym Ursusem i zdecydowaliśmy się na zakup drugiego Landiniego, głównie po to, by mieć jeden serwis, jedne oleje i wspólny standard obsługi.
Tak do gospodarstwa trafił Landini 6-135H – ciągnik o mocy 127 KM, napędzany silnikiem FPT 3,6 l. Model ten jest bardziej kompaktowy i idealnie sprawdza się w pracy z ładowaczem czołowym.
– Ten mniejszy był dedykowany do ciasnych pomieszczeń – chlewni i obory. Większy się tam nie mieści. Landini 6-135H pracuje przy wywożeniu obornika, opryskach i nawożeniu. Jest zwinny i bardzo praktyczny.

Wersja H posiada dwa biegi pod obciążeniem, co w zupełności wystarcza przy lżejszych pracach. Różnica w cenie między większym RS-em a 6-135H wyniosła około 100 tysięcy złotych – co, jak podkreśla rolnik, również miało znaczenie przy podejmowaniu decyzji.
Dwa ciągniki, jedna marka – jeden serwis
W gospodarstwie Kapustów Landini okazał się trafionym wyborem.
– Pracujemy pierwszym ciągnikiem trzy lata, drugim półtora roku. Jesteśmy z nich zadowoleni, w pełni wystarczają na nasze potrzeby. Dużym robi się lepiej – szczególnie w polu, natomiast mniejszy doskonale sprawdza się w obejściu.
Dzięki wspólnej bazie serwisowej, ujednoliconym olejom i osprzętowi, obsługa maszyn jest prostsza i tańsza. A od niedawna – jak dodaje z uśmiechem rolnik – tury są już mniej potrzebne, bo pojawiła się ładowarka.
Novafarm – partner blisko rolnika
Oba ciągniki zostały zakupione w firmie Novafarm, zlokalizowanej w pobliżu gospodarstwa. Dzięki współpracy z lokalnym dealerem rolnicy zyskali nie tylko niezawodne maszyny, ale też spokój i pewność, że serwis oraz części są zawsze w zasięgu ręki.








