Plantatorzy malin są załamani zaproponowaną minimalną stawką na skupie malin wynoszącą 3,50 zł za kilogram. Uważają tę stawkę za zdecydowanie zbyt niską i zapowiadają strajk, jeśli nie zostanie ona podniesiona.
Do napisania tego artykułu zainspirował mnie wpis Pana Sławomira na naszym redakcyjnym forum jagodowym:
W Serbii plantatorzy malin otrzymują 12,50 zł za kilogram. Polska cena jest więc niemal trzykrotnie niższa, co stawia polskich rolników w bardzo niekorzystnej sytuacji.
Prezes Stowarzyszenia Plantatorów Malin Serbii Dobrivoje Radović twierdzi, że malin będzie o 50–70 proc. mniej.
Zdaniem serbskich plantatorów, adekwatną ceną skupu malin byłoby około 15 zł za kilogram. Taki poziom cen odzwierciedlałby rzeczywiste koszty produkcji i plony.
– Nie ma malin. Można zapłacić coś za 2000, a tego w tej chwili nie ma. Realistycznie rzecz biorąc, aby obie strony były zadowolone i zainteresowane, coś, co powinno być, to cena malin w okolicach 400 dinarów z tendencją wzrostową. Oznacza to, że wraz ze wzrostem podaży i popytu cena ma tendencję do wzrostu, ale nie powinna być niższa niż 400 dinarów. To coś, co jest akceptowalne, ale też niewielkie, ze względu na zmniejszoną wydajność, bo nie trzeba nic płacić, jeśli tego produktu nie ma – mówi Radović.
