Początek roku 2018 przyniósł nam wiosenną aurę. Wracając pamięcią do poprzednich zim, o tej porze zakładałam rajstopy, getry i spodnie – wyruszając w pole. Temperatury w tamtym roku sięgały -15stopni Celsjusza oraz mieliśmy całkiem ładną pokrywę śnieżną!
Jak dziś dzień pamiętam, jadąc na targi TSW w Nadarzynie sznur tirów stał w Wilkowie (pow. Grójecki) nie mogąc podjechać pod „ wzniesienie” !
Sytuacja na polach jest spektakularnie zastanawiająca !
– jest styczeń.
Obecnie drzewa, które były w stanie „drzemki” (* moje określenie drzemki: drzewa które, nie są w 100% stanie uśpienia na zimę) – budzą się !?
Jak sięgnę pamięcią – tydzień przed świętami mieliśmy -2 do -4 stopni Celsjusza, na dworze czy też w nocy. Gościły nas drobne opady śniegu.
Temperatura już dłuższy czas utrzymuje się powyżej 5 stopni C a w nocy spada do O C. Sytuacja obecna spowodowała iż, drzewa które nie do końca były „uśpione” czyt. Wygaszone – zwyczajnie podejmują kroki wznowienia okresu wegetacji.
Pytania, które należy sobie postawić :
Czy w tym roku nie za wcześnie, niektórzy gospodarze podjęli decyzję o „zimowym cięciu” sadów?
Czy ma to wpływ na obecną sytuacje w sadzie?
Czy nie za późno wykonaliśmy również zabieg azotem ?
Scenariusze mogą być wszelakie :
Scenariusz 1 : Temperatura będzie stopniowo się obniżać (łącznie z opadami śniegu) w ciągu najbliższych dni (tygodni) STYCZNIA – wszystko będzie dobrze nie martwcie się !
Scenariusz 2 : Temperatura dodatnia będzie się utrzymywać długo – drzewa będą się budzić lub dawać oznaki życia, że pora wstawać – nie pora na wstawanie i zregenerowanie się u roślin, gdyż ewentualne późniejsze przymrozki mogą wyrządzić wiele szkód.
Scenariusz 3 : Nagły spadek temperatury do -15 stopni C to dosyć drastyczny scenariusz dla gospodarstw gdzie jabłonie były zbyt późno nawożone azotem – mam nadzieję, że jedyną opcja jaka będzie to ta pierwsza !
Prognozy mówią o najbliższym ochłodzeniu … mam nadzieję, że tej zimy będziemy mieć zimę!
Co najciekawsze wpisując hasło : Okres Wegetacji w www.google.com wyskakuje :
Okres wegetacyjny – część roku, gdy roślinność może się rozwijać ze względu na dostateczną ilość wilgoci i ciepła. W Polsce jest to okres ze średnią dobową temperaturą powietrza powyżej 5 °C. Podczas okresu wegetacyjnego w roślinie zachodzą intensywne procesy rozwojowe. W klimacie umiarkowanym trwa od ostatnich przymrozków wiosennych do pierwszych przymrozków jesiennych. Za początek okresu wegetacyjnego przyjmuje się też zakwitanie leszczyny, kaczeńca, podbiału, a za koniec – opadanie liści kasztanowca i brzozy. Najwcześniej, średnio już przed 25 marca, okres ten rozpoczyna się na południowym zachodzie w rejonie Leszna, Wrocławia i Głogowa oraz w rejonie Tarnowa, a najpóźniej, dopiero po 15 kwietnia, na Pojezierzu Mazurskim i w górach.
A czytając art. W „Sady i Ogrody” dowiedziałam się, że podobno wracają do nas żurawie !
„Leśnicy informują, że do Puszczy Białowieskiej wróciły już pierwsze żurawie, które odleciały do ciepłych krajów późną jesienią. Jednak oznak wczesnej wiosny jest znacznie więcej. Pszczoły opuszczają ule, pylą olsze, a w samym centrum Warszawy zakwitły stokrotki – podaje serwis twojapogoda.pl.”
Drodzy Państwo przypominam – MAMY STYCZEŃ !
(zdjęcia: Beaty z gospodarstwa wysłane na Kobieta w Sadzie oraz z grupy „Sadownictwo” na Fb.)