Niektórzy sadownicy skończyli zbiory, a inni jeszcze są w trakcie. Skontaktowaliśmy się z Pawłem Kazana z Marianowa, aby zapytać, na jakim etapie obecnie są jego zbiory jabłek?
Dopiero zacząłem zbiory Idareda. Odmiana Idared w moim gospodarstwie stanowi około 25% uprawy jabłoni. Jabłka w tym roku muszę powiedzieć, że są bardzo drobne i dużo się nie narwie. Został mi jeszcze do zrobienia drugi zbiór Rubinstara, ale nie wiem czy go oberwę do końca. W tym roku może braknąć mi opakowań – informuje nasz portal Paweł Kazana.
Czy w tym roku udało się zerwać coś jabłek mimo przymrozków?
Wszystko zależy od odmiany, ale średnia zbiorów na razie wychodzi mi około 50 ton z hektara. W miarę sprawnie idą mi zbiory, dzięki pracownikom z Ukrainy. Wiem, że wielu gospodarzy miało problem z zdobyciem pracowników, u mnie on się nie pojawił ponieważ, mam stałą ekipę sześciu dziewczyn co roku – informuje nasz portal Paweł Kazana
Tegoroczne jabłka sprzedałeś czy zamknąłeś w komorze?
Nic nie sprzedałem i nie mam zamiaru w tych pieniądzach. Na początku myślałem, żeby sprzedać Galę Must, ale cena 1,30 zł/kg mnie zupełnie nie satysfakcjonuje! W trakcie zbiorów oczekiwałem za Galę 1,80 zł/kg, ale skoro nikt nie chciał tyle dać, to zamknąłem jabłka w komorze. Jabłka są zagazowane i zafreszowane. Jeśli cena za jabłka będzie w granicach 1,80 zł/kg, wtedy mogę myśleć o otwieraniu komór – informuje nasz portal Paweł Kazana
Co sprawiło ci największy problem w obecnym sezonie?
Wiadomo, że przymrozki, ale i mszyca! W tym roku wyjątkowo nie mogłem sobie z nią poradzić. Tak naprawdę przez własne eksperymenty… pryskałem 500 litrów na hektar przy zabiegach na mszycę i wiem, że to błąd. Przy zabiegach na szkodniki musimy używać minium 750 litrów na hektar, aby dobrze pokryć cieczą liść – informuje nasz portal Paweł Kazana
Kiedy planujesz dokładnie zakończyć zbiory?
Zbiory jabłek zakończę około 10 listopada – Paweł Kazana.