Oszukany rok! Jabłka są powierzchownie, a środku drzewa pusto…

Wielu sadowników z gminy Biała Rawska oraz Warka, w tym roku stwierdza, że jabłka praktycznie wszystkich odmian były na drzewach powierzchownie, natomiast w środku drzewa nie było plonu. Odmiany Red Jonaprince, Ligol czy Szampion często były zrywane przy pierwszym zbiorze „na zero”.

Obecnie zaczęliśmy zrywać około hektara Idareda. Odmiana Idareda stanowi w naszym sadzie około 15% uprawy. Śmiało mogę powiedzieć, że jabłek jest tylko powierzchownie, w środku drzewa nie ma praktycznie ich wcale. Myśleliśmy, że jabłek będzie sporo w tym roku, tak się wydawało patrząc na drzewa, ale mogę śmiało stwierdzić, że będzie ich bardzo porównywalnie do roku 2019. Wewnątrz drzew nie ma owoców na kolejne przerywki! – informuje gospodarstwo sadownicze ze Starej Warki.

Czy jakaś odmiana zaskoczyła Was pozytywnie w tym roku?

W odmianie Prince mamy trochę jabłek, dzięki założonemu zraszaniu nad-koronowemu na dwóch hektarach. Druga działka z 4 hektarami Princa jest położona dość wysoko i tam też było trochę jabłek. Zaobserwowaliśmy w tym roku, że na działce gdzie było zraszane w trakcie przymrozków kilkakrotnie, jabłka są w rozmiarze od 70mm do 90mm, a na drugiej działce bez zraszania praktycznie mamy same przerosty 80mm+ – informują sadownicy.

W tym roku zaskoczyliśmy się również negatywnie, w kwestii jakości jabłek! Pryskamy co roku tak samo, co roku mamy taką samą dobrą jakość jabłek deserowych, a w tym roku obserwujemy problem korka na jabłkach. Rozmawialiśmy z wieloma osobami w okolicy i problem korka występuje na dużą skalę w naszych terenach – informują sadownicy z gminy Warka

Czy planujecie jabłka przechowywać, czy sprzedawać na jesieni?

Trochę jabłek sprzedaliśmy a resztę gazujemy. Komory otworzymy jeśli cena za jabłka wyniesie 2 złotych za kilogram. Mieliśmy zbyt na grubego Princa powyżej 80mm+ i poszedł prosto z drzew na handel.  Zbiory zakończymy 30 października – informują sadownicy.