W piątek 11 czerwca 2021 roku w województwie Lubelskim spadł grad. Grad niestety spowodował w wielu gospodarstwach duże szkody.
Posiadam w tej chwili 5 hektarów sadu jabłoniowego. Sad jest rozmieszczony w kilku działkach i każda działka została zbita gradem. Grad całkowicie zniszczył przyszłe owoce. Odmiany, które ucierpiały w moim sadzie to Prince, Golden i Camspur.
-informuje Pani Krystyna nasz portal.
Szkody jakie spowodował grad w gospodarstwie Pani Krystyny oraz okolicznych gospodarstwach spokojnie można szacować na poziomie od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.
W 2020 mieliśmy zbiory sięgające 250 ton, w tym roku zapowiadał się plon mniejszy nawet o połowę. Straty po gradzie będą bardzo duże. Obawiam się, że nawet koszty produkcji się nie zwrócą.
Sytuacja jest tragiczna dla wielu sadowników w tym roku również z tego względu, iż nie mieli możliwości ubezpieczyć swoich plonów.
Niestety w tym roku nie udało mi się ubezpieczyć sadu
– informuje sadowniczka.
Rolnicy i sadownicy w tym roku informowali, że nie mają praktycznie możliwości zawierania umów-ubezpieczeń. PZU różnymi metodami odciągało możliwość zawierania polis, m.in. od przymrozków wiosennych, czy gradów (tak, jakby chciało ominąć czas, kiedy one mogą wystąpić).