Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa przyznaje, że pomoc dla sadowników powinna dotyczyć wyłącznie owoców deserowych!
Jestem w gospodarstwie sadowniczym blisko Grójca. Jako wiceminister Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chcę wspierać przede wszystkim pozycję rynkową polskiego jabłka deserowego, a nie jabłka przemysłowego. To produkcja jabłka deserowego powinna być głównym źródłem utrzymania sadownika
– czytamy w wpisie Janusza Kowlaskiego na fb.
– Jabłka przemysłowe są kupowane przez zagraniczne hipermarkety i często udają te deserowe, dlatego szukajcie jabłek deserowych w sklepach. Jestem zwolennikiem wspierania jabłka deserowego, a nie przemysłowego, które do tej pory było wspierane przez Państwo – przyznaje w video Janusz Kowalski.
Zapraszamy do obejrzenia całego filmu, nagranego w Grójeckim sadzie:
Z twarzy widac jak bylby juz po jabcoku
Ten wice jest całkowicie oderwany od rzeczywistości sadowników, rolników i mieszkańców wsi. Człowiek na stanowisko w zamian za poparcie partyjne opcji większościowej w rządzie. Ale tak to jest gdy osoba niemająca pojęcia o życiu i realiach wsi jest pchana na stanowisko tylko dla utrzymania większości potrzebnej do grzebania państwa Polskiego. Życzę dużych dochodów na stanowisku. I pytanie czy wice wie ile kosztuje wyprodukowanie kilograma jabłek i ile powinna wynosić cena sprzedaży kilograma jabłek żeby to było opłacalne? Pole do poPISU 🙂 zobaczymy na koniec sezonu jak wice pomoże w sprzedaży jabłek deserowych po cenach zyskownych 🙂 jak cos służę radą panie wice za nasze pieniądze zatrudniony i to takie pieniądze ktore pan zarabia na rok a co niektórzy za dziesięć lat jabłkowych nie zarobią
A gdzie sprzedaż to jabłko deserowe i co z gospodarstwami mniejszymi mają iść do pośredniaka czy wyjechać za granicę ocknij się człowieku i zacznij się zajmować tym żeby nikt rolnika nie robił na szaro wszyscy na jabłku zarabiają tylko że ci co produkują zarabiają grosze a przetwórcy miliony