Pierwsze lustracje w sadach jabłoniowych po okresie kwitnienia dają sadownikom wstępny obraz tego, czego mogą spodziewać się w nadchodzącym sezonie zbiorów. Wiele wskazuje na to, że tegoroczny rok może okazać się wyzwaniem pod względem urodzaju, przynajmniej dla niektórych odmian.
Według obserwacji sadowniczki na profilu @mama.w.sadzie, popularne odmiany takie jak Jonagoldy, Prince i Rubinstar nie rokują na wyjątkowo obfite zbiory. Ilość zawiązanych owoców jest porównywalna, a nawet mniejsza niż w ubiegłym roku. Dodatkowo, spodziewane jest znaczące „osypywanie się” zawiązków, co jeszcze bardziej wpłynie na ostateczny plon. Ogólna ocena dla tych odmian to poziom podobny lub gorszy niż w poprzednim sezonie.
Nadzieja w Gali i Szampionie
Na tle mniej optymistycznych prognoz, pozytywnie wyróżniają się odmiany Gala i Szampion. W ich przypadku zawiązanie owoców jest na zadowalającym poziomie, co daje nadzieję na dobry urodzaj tych popularnych odmian.
Zaskoczenia i Rozczarowania
Nie wszystkie odmiany zachowały się zgodnie z oczekiwaniami. Pomimo obfitego kwitnienia, odmiany Sander i Empire słabo zawiązały owoce. Szczególnie zaskakująca jest słaba tendencja do zawiązywania w przypadku Empire. Z drugiej strony, odmiany Paulared i Paula (znana również jako Almimo) oraz Ligol zaprezentowały zadowalający poziom zawiązania, nie zawodząc pod tym względem.
Sezon Pełen Niewiadomych
Choć wstępna lustracja dostarcza cennych informacji, ostateczny przebieg sezonu wegetacyjnego i wielkość zbiorów pozostają pod znakiem zapytania. Wpływ na plon będą miały kolejne tygodnie pogody, ewentualne przymrozki, gradobicia czy presja chorób i szkodników. Sadownicy z niepokojem, ale i nadzieją, wyczekują rozwoju sytuacji w swoich sadach.
źródło opracowania:
Wyświetl ten post na Instagramie