Temat ubezpieczeń wciąż krąży w branży sadowniczej. Wielu sadowników zastanawia się czy warto, czy to duży koszt i co jeśli wystąpi grad, przymrozek, jak wygląda wypłata odszkodowań. Zapytaliśmy o to wszystko w wywiadzie Pana Jakuba Wojtasa Brokera Ubezpieczeniowego.
Dlaczego warto ubezpieczać swoje uprawy od złych warunków atmosferycznych?
Pogoda bywa kapryśna, jak wiemy w rolnictwie od warunków atmosferycznych zależy bardzo wiele.
Ubezpieczenie jest jedną z form zabezpieczenia się przed następstwami złych warunków atmosferycznych – przymrozków wiosennych czy gradu.
Pozwala ono wyeliminować bądź w znacznym stopniu zminimalizować ryzyko finansowe gospodarstwa związane z tymi ryzykami.
Zapewnia wypłatę odszkodowania za straty w spodziewanym plonowaniu. Uzyskane środki producent może przeznaczyć na dowolny cel, zazwyczaj są to bieżące potrzeby gospodarstwa.
W przypadku wystąpienia szkody całkowitej, nieubezpieczone gospodarstwo zostaje pozbawione dochodu – takiej sytuacji można uniknąć.
Obecnie do końca października jest możliwość ubezpieczenia owoców drzew i krzewów od przymrozków wiosennych mogących wystąpić w przyszłym roku. Jest to jedyna okazja, aby kupić to ubezpieczenie, ponieważ na wiosnę jego sprzedaż nie będzie prowadzona. Nie jest konieczna lustracja sadu.
Czy ubezpieczenia są dotowane w jakimś procencie przez Państwo?
Tak, obowiązkowe ubezpieczenia upraw rolnych są dotowane przez państwo.
Maksymalna dotacja wynosi 65% składki wyliczonej przez ubezpieczyciela. Bez dotacji nie wielu rolników byłoby w stanie pozwolić sobie na zakup polisy, ponieważ łączna składka za ubezpieczenie owoców od przymrozków wynosi ponad 19% wartości ubezpieczanego plonu. Dotacja znacznie obniża tę składkę. Płatność za polisę także jest elastyczna – w 2 ratach bez zwyżki składki. Druga rata może być opłacona nawet w połowie przyszłego roku.
Jaka jest stopa zwrotu w przypadku, gdy np. będziemy mieli przymrozek? Jak wyliczane się odszkodowania?
Odszkodowanie wyliczane przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym. Regulują to OWU. Po przymrozkach niezbędne są oględziny ustalenie uszkodzeń oraz sprawdzenie, czy możliwy do osiągnięcia był przyjęty do ubezpieczenia plon. Od kilku lat ubezpieczenie sadów-owoców od przymrozków oferuje jedynie PZU S.A. Co do zasady, w ubezpieczeniu tym stosuje udział własny w szkodzie 10% i franszyzę integralną 10%. Za zapłatą dodatkowej składki udział własny można wykupić, a franszyzę obniżyć do 8%. W przypadku wystąpienia szkody całkowitej w owocach jabłoni i gruszy, wysokość szkody wynosi 75% wartości plonu głównego.
W przypadku utraty 50% plonu nie będzie to jeszcze szkoda całkowita, ubezpieczyciel powinien wypłacić 50% sumy ubezpieczenia minus zaoszczędzone koszty (ryczałt 12-18% tak wygląda to w praktyce) i ewentualnie udział własny.
Szkoda przymrozkowa w uprawie w wysokości 15-18% wartości plonu, po uwzględnieniu udziału własnego w odszkodowaniu i zaoszczędzonych kosztów powinna pokryć składkę zapłaconą za polisę.
Czy można ubezpieczyć tylko część gospodarstwa?
W dużym uproszczeniu zgodnie z przepisami – ustawą o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, rolnik który uzyskał dopłatę bezpośrednią, jest zobowiązany objąć umową ubezpieczenia obowiązkowego 50% powierzchni swoich upraw od co najmniej jednego ryzyka.
Natomiast, podchodząc do sprawy od strony technicznej, jeżeli w części nasadzeń nie spodziewamy się plonu – nie wskazujemy tego obszaru do ubezpieczenia. Można ubezpieczyć jeden rodzaj uprawy np. grusze, a pominąć jabłonie i borówki. W przypadku ubezpieczania jedynie części upraw, im bardziej szczegółowe dane zostaną podane przy zawarciu polisy, tym mniej wątpliwości będzie podczas likwidacji szkody.
Jeśli mają Państwo więcej pytań lub są zainteresowani wyceną ubezpieczenia uprawy, zapraszamy do kontaktu z JW Broker – Broker Ubezpieczeniowy.:
799 717 730
biuro@jwbroker.pl
www.jwbroker.pl
JW Broker – Broker Ubezpieczeniowy, również informuje: