w

Ubezpieczenia wciąż za drogie dla sadowników

Ostatnie lata przyniosły sadownikom i rolnikom szereg wyzwań związanych z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, takimi jak susze, nawałnice i wiosenne przymrozki. Jak informuje Agrobiznes 15 stycznia 2025 roku, konieczne są systemowe rozwiązania, które pomogą utrzymać stabilność finansową gospodarstw.

Przymrozki największym zagrożeniem

Ubiegły rok szczególnie dotkliwy okazał się dla sadów, gdzie największe straty spowodowały wiosenne przymrozki. W niektórych regionach zbiory spadły do zaledwie kilku procent. Doświadczeni sadownicy starają się chronić swoje uprawy, jednak walka z kaprysami pogody jest niezwykle trudna.

Obecna kondycja drzewek jest dobra, dzięki wczesnym zbiorom i sprawnie przeprowadzonym zabiegom przed końcem wegetacji. Kluczowa dla sadownictwa pozostaje jednak wiosna. Jak zauważa prezes Związku Sadowników Rzeczypospolitej Polskiej (ZSRP), Mirosław Maliszewski, łagodna zima może zwiastować wczesną wiosnę, a to z kolei zwiększa ryzyko wystąpienia przymrozków w okresie kwitnienia, które są najbardziej szkodliwe dla plonów.

Rekompensaty niewystarczające, ubezpieczenia za drogie

Rekompensaty za straty, choć pomocne, stanowią jedynie niewielką część potrzeb. Również dotowane przez państwo ubezpieczenia upraw nie spełniają w pełni swojej roli.

Sadownik Piotr Zieliński z województwa mazowieckiego zwraca uwagę na bardzo wysokie składki ubezpieczeniowe, szczególnie w odniesieniu do przymrozków. Dla wielu sadowników stanowią one barierę nie do pokonania. Dodatkowo, firmy ubezpieczeniowe często odmawiają ubezpieczania niektórych upraw ze względu na wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia szkód.

Nadzieja na zmiany w systemie ubezpieczeń

Prezes Maliszewski informuje o niedawnych zmianach w ustawie regulującej działalność firm ubezpieczeniowych. Wyraża nadzieję, że zmiany te zachęcą ubezpieczycieli do oferowania sadownikom korzystniejszych polis i skuteczniejszego zabezpieczania ich upraw.

Dopłaty z budżetu państwa i potrzeba powszechności ubezpieczeń

Agrobiznes podaje, że w tym roku na dopłaty do ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich przeznaczono ponad 900 mln zł z budżetu państwa. Mimo to, z tej formy wsparcia korzysta średnio tylko kilkanaście procent sadowników i rolników. Zdaniem branży, ubezpieczenia mogłyby stać się bardziej atrakcyjne, gdyby zyskały na powszechności. Większa liczba ubezpieczonych mogłaby wpłynąć na obniżenie składek.

Opracowane na podstawie źródła: agrobiznes.tvp.pl

UDOSTĘPNIJ

Przełom w sankcjach wobec Rosji? UE chce ominąć weto Węgier i Słowacji

Oprysk zimą? Całoroczna ochrona Gali – konieczność, nie opcja!