Absolutnie musimy mieć pełną świadomość, tego co jest w sadzie. Banały typu analizy, pułapki, lustracje – to się opłaca. Brakuje sadownikom bardzo autolustracji – jesteśmy w sadzie i oceniamy, to co jest problem i dotyka mnie. Niech rytuałem będzie lustracja sadu, mam lupę, mam czas i notuję to co się dzieje. – mówił podczas spotkania z sadownikami, Robert Sas z IPSAD.
Podczas sadowniczego spotkania w Tarczynie, Pan Robert Sas podkreślał znaczenie stosowania prostych, a jakże skutecznych produktów.
Państwo wiecie, że od zawsze jesteśmy zwolennikami, gdzie nie używamy wieloskładnikowych nawozów, takie miksy robimy sami. Podstawą jest MAP, to bufor. Potem stosujemy pozostałe produkty.
Tylko kilka słów o produktach, o których warto pamiętać, to są produkty „niczyje”. Glinka kaolinowa – wielokrotne zastosowanie w różnych sytuacjach i w kilku gatunkach – wato o niej pamiętać.
Widzimy, jaką mamy aurę, teraz wiosna może być wcześniej, a kwietnie może być w połowie kwietnia. Wiemy, w jakim klimacie żyjemy, w maju może być przymrozek, więc każde opóźnienie kwitnienia jest dla nas bardzo cenne. Stosowanie glinki kaolinowej opóźnia kwitnienie. Nie stosujemy jej jak pada deszcz, czy jest pochmurno. Stosujemy, gdy tylko pojawia się zagrożenie, że będzie nagrzewana kora, wtedy glinka może nam znakomicie pomóc. W gruszach glinka kaolinowa zwalcza miodówkę.
W tym roku 1 stycznia można było zaobserwować pierwszą aktywność miodówki w gruszach. Pamiętajmy, że drzewa opryskane glinką kaolinową zniechęcają miodówkę do żerowania
źródło: Spotkanie Sadownicze IPSAD, Tarczyn, 11.02.2023.
