Ostatniej nocy sadownicy doświadczyli w sadach dużych spadków temperatur, każdy sadownik ratował plony jak mógł. Wiele kontrowersji wciąż jest na temat palenia słomy oraz ognisk w celu zapobiegania przymrozkom. Część sadowników uważa, że palenie słomy i drewna jest skuteczną metodą w celu ochrony przed przymrozkami, a część sadowników nie widzi żadnych efektów.
W nocy z 17 kwietnia na 18 kwietnia w sadzie czereśniowym temperatura spadła do -7st.C. Gębice, woj.kujawsko-pomorskie – informuje nasz portal Pan Wojciech Barczak Smaki z Kujaw – Sady Barczak
W nocy z 17 na 18 kwietnia zużyliśmy 25 bel słomy na 2 hekatry czereśni. Bela słomy kosztuje około 50 złoty, do tego użyliśmy około 5 m3 drzewa, co kosztuje też około 50 złotych. Dodatkowo kubik i trochę gałęzi z sadu. Bele niemoczone pala się około 1,5h – dają dużą temperaturę, a z moczonych beli otrzymujemy dym i pala się do 3h.
Pan Wojciech dodaje, że paleniska z drewna i słomy stosuje w swoim sadzie już od 15 lat.
Zobacz również inne sposoby na ochronę sadów przed przymrozkami:
Witam.
Jeśli to działa to tylko na male przymrozki, a nie mróz u mnie był-14 w marcu a myślałem że będzie-10 maks. Wymyśliłem znicze ropa i lepsze od tej slomy czy drewna co się szybko wypali