Nie stosujmy abamektyny w sadach jabłoniowych. Substancja ta jest wyjątkowo szkodliwa dla dobroczynka gruszowego (na zdjęciu), który jest najważniejszym pogromcom przędziorków. To tylko i wyłącznie dzięki dobroczynkowi w wielu sadach jabłoniowych od lat nie wykonuje się zabiegów przeciwko przędziorkom, które jeszcze na początku obecnego stulecia były jednym z największych wyzwań w zakresie ochrony. Sytuacja się zmieniła gdy wycofano preparaty fosforoorganiczne i zaniechano stosowania pyretroidów – substancji wyjątkowo szkodliwych dla dobroczynków. Dzięki temu populacja tych niezmiernie pożytecznych drapieżców mogła rozbudować się do takich rozmiarów, by radykalnie ograniczyć występowanie przędziorków.
Niestety, obecnie w sadach jabłoniowych zapanował bardzo niebezpieczna moda na abamektynę (Vertigo, Acaramik i inne). Substancja ta, o ile godna polecenia w pojedynczych zabiegach w gruszach do zwalczania miodówki (tu przędziorki nie stanowią tak dużego zagrożenia), o tyle w jabłoniach, nawet przy jednokrotnym zastosowaniu, jest wyjątkowo niebezpieczna. Po użyciu abamektyny obserwujemy 100% śmiertelność wśród dobroczynków i ponowny, uderzeniowy wręcz wzrost populacji przędziorków i pordzewiacza. A to oznacza konieczność wykonywania kolejnych i kolejnych zabiegów.
Abamektyna jest również wysoce szkodliwa dla innych organizmów pożytecznych jak biedronki, skorki czy drapieżne pluskwiaki. Warto tu również zaznaczyć, że abamektyna jest relatywnie mało skuteczna w zwalczaniu owocówki czy zwójkówek. Zdecydowanie NIE dla tego produktu w sadach jabłoniowych!!!
źródło: