Mimo momentami deszczowej aury nie brakowało chętnych do spróbowania kaszubskich truskawek w różnej postaci. Festiwal Truskawek Kaszubskich zorganizowano już po raz siódmy. W tym roku głównym punktem imprezy jest próba bicia kulinarnego rekordu Polski – kucharze zamierzają usmażyć minimum tysiąc racuchów z truskawkami.
W Chmielnie można dziś było kupić kaszubskie truskawki, ale chętni mogli również wybrać się na pole i nazbierać ich własnoręcznie. Nie brakowało przetworów truskawkowych i wypieków przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich.
W programie imprezy m.in. wybory królowej truskawek kaszubskich, prezentacja truskawkowej kreacji oraz pokazy kulinarne. Jednym z głównych punktów programu jest pieczenie racuchów z truskawkami. Ma ich powstać rekordowa ilość.
– W Chmielnie są najlepsze truskawki. Próbowałam truskawek w różnych miejscach na świecie, ale żadne nie były takie jak u nas, na Kaszubach – mówiła posłanka Henryka Krzywonos-Strycharska, która razem z wójtem Chmielna Michałem Melibrudą otworzyła tegoroczny festiwal.