Większość sadowników jest w trakcie zimowego cięcia sadów. Jednak tegoroczne prognozy, zapowiadające bardzo niskie temperatury, budzą obawy, czy takie warunki nie zaszkodzą świeżo przyciętym drzewom. Zdania wśród sadowników są podzielone: Czy cięcie sadu przy temperaturach sięgających -20 stopni Celsjusza jest bezpieczne?
Ekspert radzi: ostrożność i kolejność
Andrzej Soska, doradca sadowniczy, zaleca ostrożność i ograniczenie cięcia w regionach, gdzie prognozowane są tak silne mrozy. Szczególnie dotyczy to odmian jabłoni mniej odpornych na mróz, takich jak Gala, Szampion czy Red Delicious. Ekspert odradza również cięcie młodych nasadzeń, które są bardziej wrażliwe na niskie temperatury.
Kolejność ma znaczenie
Doradca radzi, aby zimowe cięcie rozpocząć od starszych drzew, które są bardziej odporne na mróz. Do takich odmian należą między innymi Idared i Jonagoldy. Ustalenie takiej kolejności cięcia nie powinno stanowić problemu dla żadnego sadownika.
Technika cięcia a odporność na mróz
Andrzej Soska zwraca uwagę na technikę cięcia, która może mieć wpływ na odporność drzew na mróz. Ważne jest, aby pozostawić tak zwany „czop” przy cięciu. Pozostawienie „czopa” jest istotne w sytuacji, gdy po cięciu nadchodzą silne mrozy.
Ekspert uspokaja, że każde drzewo w sadzie powinno przetrwać temperaturę do -15 stopni Celsjusza. Jednak w przypadku niższych temperatur, zaleca się zachowanie ostrożności i zastosowanie się do powyższych rad.