w ,

Zbyt długi czas badania obecności pestycydów: truskawki – 43 dni, maliny – 46 dni, jabłka – 70 dni!

Apples isolated on white background. Multicolor and selective focus.

Zbyt długi czas badania obecności pestycydów – zarówno w płodach rolnych, jak i w żywności trafiającej do sklepów – to główny problem systemu bezpieczeństwa obrotu środkami ochrony roślin. Na informację, czy w owocach  lub warzywach nie pozostało zbyt dużo szkodliwej chemii czeka się średnio 36 dni. Przekroczenia norm na szczęście nie zdarzają się nagminnie. Jednak długie oczekiwanie na wyniki badań niesie za sobą ryzyko, że produkty takie dawno zostaną sprzedane, a nawet zjedzone. Problemem są też długotrwałe badania samych pestycydów. Stwarza to ryzyko sprzedaży środków ochrony roślin niespełniających norm jakościowych, co może wpływać na jakość upraw, a nawet ich zniszczenie. Ponieważ pestycydy są groźne dla zdrowia konsumentów, NIK sygnalizuje: próbki bada się zbyt wolno, żeby w przypadku ewentualnego zagrożenia, móc zareagować wystarczająco szybko.

Długi czas badań dotyczył zarówno warzyw i owoców przeznaczonych do długiego przechowania, jak i tych, których termin przydatności do spożycia był bardzo krótki (np. owoce miękkie). Dla przykładu badanie pobranej z pola próbki czarnej porzeczki trwało 26 dni, truskawki – 43 dni, maliny – 46 dni, jabłka – 70 dni. Na wynik badania próbki marchwi oczekiwano 55 dni, korzenia pietruszki – 58 dni, rukoli – 63 dni, a sałaty aż 84 dni. W okresie objętym kontrolą średni czas badań laboratoryjnych próbek płodów rolnych wyniósł 36 dni (czas liczony od daty pobrania próbki).

NIK podkreśla, że długi czas oczekiwania na wyniki badań próbek płodów rolnych w praktyce uniemożliwiał Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa wydanie ewentualnego zakazu przeznaczania do spożycia i wprowadzania do obrotu płodów rolnych, gdyby zawierały pozostałości środków ochrony roślin. W efekcie, w ciągu trzech lat (latach 2016-2018) organy PIORiN wydały tylko jedną taką decyzję.

Dlatego też w większości przypadków płody rolne zostały zebrane i  wprowadzone do obrotu jako żywność jeszcze w czasie trwania badań, przy czym płody rolne z krótkim terminem trwałości zostały sprzedane, często bez możliwości identyfikacji konsumentów. W trakcie kontroli NIK przeanalizowała 52 przypadki postępowania Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Roślin i Nasiennictwa (WIORiN) z płodami rolnymi, w których stwierdzono przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu stężenia pozostałości pestycydów w żywności. W 38 przypadkach (75 proc. przypadków) płody rolne w czasie oczekiwania na wyniki badań zebrano z pola i sprzedano, w tym w 27 przypadkach sprzedaży dokonano w obrocie bezfakturowym, bez możliwości identyfikacji odbiorców i wycofania płodów rolnych z obrotu. Bez możliwości ustalenia odbiorcy sprzedano m.in.: 41,5 tony kapusty pekińskiej, łącznie 25 ton i 15 tys. szt. selera korzeniowego, 20 ton marchwi, 10 ton jabłek, 3 tony papryki, 1,7 ton czarnej porzeczki oraz 1,2 tony pora.

źródło:  NIK

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Niebezpieczny barszcz Sosnowskiego i barszcz Mantegazziego

Ceny za wiśnie bez ogonków na skupie wzrosły już do 3 zł/kg!