Za 2-3 lata wszyscy rolnicy będą ubezpieczeni – ocenił w niedzielę wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Dla wszystkich powierzchni uprawianych w Polsce możemy zastosować dopłatę do ubezpieczeń – zapewnił.
„Warto się ubezpieczać, bo daje to poczucie bezpieczeństwa” – powiedział Kowalczyk w niedzielę w TVP 1. Zachęcił rolników, by ubezpieczali się w sposób kompleksowy – biorąc pod uwagę wszystkie ryzyka: susze, grad, deszcz nawalny, huragan.
„Apeluję do rolników, by wybierali z ofert ubezpieczeniowych te, w których są kompleksowe ubezpieczenia, łącznie z suszą” – zaznaczył. Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że jeśli ubezpieczenia są powszechne „składka, dzięki dużej skali jest znacznie mniejsza„.
„Myślę, że za 2-3 lata wszyscy (rolnicy) będą ubezpieczeni, cały areał” – powiedział. Zapewnił, że „praktycznie dla wszystkich powierzchni uprawianych w Polsce możemy zastosować dopłatę do ubezpieczeń„. „Na pewno środków nie zabraknie” – stwierdził. Zaznaczył, że w budżecie bezpośrednio na ten cel jest 1,5 mld zł, plus rezerwy w wysokości 3 mld zł.
„Każdy rolnik jak ubezpieczy swoje uprawy i zwierzęta to ma prawo uzyskać dofinansowanie z budżetu – 65 proc. do składki; tylko 35 proc. płaci sam” – przypomniał.
- źródło: bankier.pl za PAP