Indie to jeden z najciekawszych rynków na świecie. Dlatego wszystkie kraje eksportujące jabłka starają się tam zdobyć przyczółek. Nie jest to jednak takie proste – rynek jest dość specyficzny.
Opinię tę wyraziła szefowa Państwowej Służby Konsumenckiej Ukrainy Władysława Magalecka , komentując pracę departamentu nad otwarciem indyjskiego rynku dla ukraińskich jabłek.
Szef Państwowej Służby Żywności i Konsumentów przypomniał, że w 2018 roku Ukraina i Indie uzgodniły już partie próbne ukraińskich jabłek.
Wystąpiły jednak niezgodności dotyczące wymagań fitosanitarnych i w rezultacie eksport został wstrzymany.
„W zeszłym roku udało nam się naprawić sytuację. W 2021 r. Państwowa Służba ds. Żywności i Konsumentów wraz z Ambasadą Ukrainy w Indiach ponownie porozumiała się z indyjskimi urzędnikami w sprawie próbnych partii eksportowych. Teraz nikt nie ma prawa popełnić błędu. Ukraińskie jabłka muszą w pełni spełniać wszystkie wymagania stawiane przez indyjskie ustawodawstwo – zauważa Magalecka, dodając, że w prace nad otwarciem rynku jabłek zaangażowani są nie tylko specjaliści z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Gospodarki i Państwowej Służby Konsumenckiej, ale jest też aktywna współpraca z przedstawicielami biznesu.
„Mam nadzieję, że partie próbne dotrą bez problemów, a nieco później Ukraina stanie się ważnym dostawcą świeżych jabłek do Indii. Nie mam wątpliwości, że nasze jabłka zadowolą tamtejszych konsumentów. W końcu ukraińskie jabłka są najsmaczniejsze na świecie!” – podsumowuje
Źródło:EastFruit