w

To co miało być krótkotrwałą promocją sadowniczej głupoty, staje się handlowym standardem

FOTO: IPSAD

Włoscy sadownicy mogą w tym roku godziwie zarobić, zwłaszcza na odmianie Fuji. Potwierdzają to wczorajsze notowania z rynku pierwotnego – informuje za pośrednictwem FB IPSAD Instytut Praktycznego Sadownictwa.

U nas kolejne sieci handlowe dołączają do sprzedaży jabłek prosto z podłogi. To już nie są pojedyncze skrzynie z odpadkami, ale całe grupy jabłkowych paśników, eksponowane w działach z owocami – czytamy dalej w komunikacie IPSAD

To co miało być krótkotrwałą promocją sadowniczej głupoty, staje się handlowym standardem.

W ten sposób, pod atrakcyjnie brzmiącą nazwą „prosto z sadu”, utrwalają się opinie o tym, że jabłka to owoce tanie i słabej jakości. Do tego niesmaczne jak odsorty Gali, zielony, na wpół dojrzały Ligol lub zeszłoroczny Jonagold.

Jeśli jabłka są za pół darmo to trudno się dziwić, że się sprzedają w pierwszej kolejności. Te się sprzedają a inne mocno wyhamowały.

-stwierdził, zapytany o ocenę tej formy sprzedaży kierownik działu owoce ursynowskiego Lidla.

Dlatego, właśnie dzięki takim akcjom, spożycie zwłaszcza droższych jabłek jakościowych, będzie w Polsce spadać jeszcze szybciej niż do tej pory.

Sprawa jest poważna, dlatego od kilku tygodni zbierane są informacje, które powinny uzmysłowić jak fatalna jest to forma sprzedaży. Po dokładnej ocenie asortymentu z kilkudziesięciu marketów, możemy bez trudu udowodnić, że jabłka z podłogi są w większości kiepskiej lub bardzo kiepskiej jakości. W skrzyniach z marketów od 50 do 90% jabłek ma wady, które klasyfikują je do grupy jabłek przemysłowych.

I tu pytanie. Jakie były by wyniki po sortowaniu takich partii w innej grupie?

Co więcej, z pobranych w sklepach prób jabłek wykonano analizy pozostałości śor. Z otrzymanych danych wynika, że ich liczba niekiedy (w pojedynczej próbce) przekraczała 10 substancji, co świadczy albo o dużej rozrzutności w stosowaniu śor, albo o tym, że jabłka w skrzyniach pochodziły od kilku dostawców, co może mieć miejsce gdy są to owoce po presortingu.

Trwająca cały czas sprzedaż taniego jabłka z podłogi, bezwzględnie niszczy rynek droższego, wysokiej jakości, którego za chwilę nikt nie będzie potrzebował, a już nie chce za niego odpowiednio zapłacić. Dodatkowo degradowane jest spożycie jabłek. Wszystko w imię korzyści garstki gospodarstw, kosztem pozostałych.

Niestety, całość przy cichym przyzwoleniu Związku Sadowników RP. A może Związek podjął już w tej sprawie jakieś kroki, o których nie wiemy?

źródło: IPSAD Instytut Praktycznego Sadownictwa

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NOWY SPOSÓB NA SZYBSZE ZBIORY JABŁEK! KRÓLIK bin handling system – zrewolucjonizuje sadownictwo [VIDEO]

Cena jabłka przemysłowego jest w Polsce średnio 2x niższa, niż cena jabłka przemysłowego w Niemczech