w ,

Ta wiśnia może nie mieć nic wspólnego z rodzimą produkcją.

17 czerwca na rynku hurtowym w Broniszach pojawiły się pierwsze partie wiśni oznaczonych jako pochodzące z Polski. Informacja ta wzbudziła jednak spore poruszenie wśród sadowników, którzy twierdzą, że towar ten może nie mieć nic wspólnego z rodzimą produkcją.

Sadownicy zwracają uwagę, że krajowe wiśnie w większości regionów jeszcze nie dojrzały do zbioru. Sezon w Polsce zazwyczaj zaczyna się na przełomie czerwca i lipca, a obecna pogoda w wielu miejscach nie sprzyjała przyspieszeniu dojrzewania owoców. – „To po prostu niemożliwe, żeby te wiśnie były nasze” – komentuje jeden z producentów z rejonu Grójca.

W sieci, na różnych grupach sprzedażowych i branżowych forach, zaczęły pojawiać się zdjęcia skrzynek z wiśniami sprzedawanymi w Broniszach. To właśnie one wzbudziły najwięcej kontrowersji. Sadownicy wskazują na charakterystyczny wygląd owoców – ciemniejszy kolor, grubsze szypułki i większe rozmiary, które ich zdaniem są typowe raczej dla odmian uprawianych w Mołdawii niż w Polsce.

– „To nie są nasze wiśnie. Każdy, kto choć trochę zna się na sadownictwie, widzi różnicę. To mogą być owoce z Mołdawii. Na pewno nie z Polski” – mówi kolejny z producentów, który przysłał nam zdjęcia.

Sadownicy nie tylko wyrażają wątpliwości, ale domagają się też kontroli i większej przejrzystości w oznaczaniu pochodzenia owoców na rynku hurtowym. Ich zdaniem, fałszywe oznaczanie importowanych owoców jako krajowe szkodzi nie tylko konsumentom, ale przede wszystkim polskim rolnikom, którzy dopiero szykują się do sprzedaży tegorocznych zbiorów.

Na oficjalnej stronie Rynku Hurtowego Bronisze jest informacja o pochodzeniu wiśni sprzedawanych 17 czerwca jako krajowe. Jeśli jednak okaże się, że rzeczywiście były to owoce importowane, które przedstawiano jako polskie, może to stać się kolejnym przykładem na potrzebę lepszej kontroli i egzekwowania przepisów dotyczących oznaczeń produktów rolnych.

UDOSTĘPNIJ

Odszkodowania za negatywny wpływ farm wiatrowych

Forum Doradców Sadowniczych: Sadownictwo w obliczu nowych wyzwań