w ,

Sadownik o ŚOR: „Pełne magazyny, chcą się wyzbyć towaru, nie wierzę, że cena w sezonie wzrośnie (…)”

Sadownicy spodziewają się, że 2023 rok będzie rokiem wysokich kosztów produkcji. Czy można zaoszczędzić w sadownictwie i jak to zrobić opowiedział na swoim przykładzie sadownik Sławomir z powiatu Grójeckiego.

Media i Grupa Azoty trąbią, że nawozy zdrożeją a nawozy dla sadownika to oddzielna sprawa, bo nie jest duży wydatek w skali całej produkcji. – informuje sadownik.

Środki Ochrony Roślin musimy na cały sezon kupić i to dużo. Od wiosny ciągnik z opryskiwaczem praktycznie jest ciągle w użyciu. Prawda jest taka, że hurtownie mają pełne magazyny i chcą się wyzbyć towaru, więc nie wierzę, że ceny Środków Ochrony Roślin pójdą do góry. Na pewno nieliczne ŚOR zdrożeją, ale w skali wszystkich nie będzie to duży producent. Zastanawia mnie tylko jak będzie z cenami za herbicydy. Pyta Pani jak zaoszczędzić? Ja od początku sezonu mój sad podzielę na jabłonie, które są dedykowane do deseru i jabłonie dedykowane do przemysłu. Na odmianach, które z góry założyłem, że pójdą na przemysł nie będę wykonywać wielu zabiegów. Zminimalizuję zabiegi na drzewach dedykowanych do przemysłu. W poprzednim roku tego nie zrobiłem i żałuję, bo pewnie z 1/5 kosztów za opryski teraz miałbym w kieszeni. – informuje sadownik Sławomir.

W tamtym roku ŚOR kupiłem na jesieni, był to zapas tego, co potrzebuje na przyszły cały sezon i okazało się, że cena niczego co kupiłem nie wzrosła na przestrzeni czasu od zakupu do użycia produktu. Wydałem 50 tys. zł i nie otrzymałem żadnych rabatów, ani gratisów. Dla przykładu dwa lata temu, gdy robiłem podobne zamówienie i płaciłem gotówką otrzymałem 5% rabatu. 

Dlatego w tym roku nie mam zamiaru z góry się zaopatrywać na cały sezon, bo wydając 50 tys. zł  jak w roku ubiegłym, nie mam żadnych rabatów i gratisów. Nie wierzę, że cena za ŚOR wzrośnie tak jak straszą. 

Może i dobrze, że nie wydam jednorazowo takiej kwoty, bo sezon może okazać się pełen niespodzianek, jak poprzedni. – informuje Sławomir.

Jeśli chodzi o inwestycje w gospodarstwie, to nie planuje większych, to co mam: dwa ciągniki, dwie komory, chłodnia i sprzęt wystarczą mi do zadbania o sad. Wiem od kolegów również, że większość z nich rezygnuje z nowych nasadzeń i wydatków związanych z nasadzeniami. Ja drzewka kupiłem jesienią i będę wymieniał stare drzewa na młode. Jeśli chodzi o koszty związane z przechowalnictwem, nie odpowiem, bo mam fotowoltaikę, więc nie ryzykuje dużo trzymając jabłka długo. – kończy wywiad z naszym portalem Pan Sławomir.

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie można oczekiwać spadku cen nawozów – informuje Grupa Azoty

Dlaczego warto pojawić się na Targach Sadownictwa i Warzywnictwa !