To koniec tegorocznych zbiorów. Plony jabłek są wysokie, ale nie rekordowe. – informuje TVP Łódź.
U Krzysztofa Janiszewskiego z jednego hektara zbiera się od 70 – 100 ton, czterech najpopularniejszych odmian.
Jest urodzaj, ale nie ma rynku zbytów. Owoców nie ma gdzie eksportować. Najlepsze jabłka trafiają do przetwórni.
Za jabłka przemysłowe sadownicy dostają 34-35 groszy za kilogram. Jabłka konsumpcyjne płacą od 60 groszy do 1,00 zł, maksymalnie 1,20 zł/kg. To jak mówi sadownik ze Słomkowa ceny sprzed 20 lat.
Jeżeli policzymy sumarycznie plony różnych odmian i uśrednimy ceny to okazuje się, że ta cena jest znacznie poniżej kosztów produkcji, które są z każdym miesiącem, rokiem coraz większe – mówi sadownik Krzysztof Janiszewski.
Zwłaszcza koszty przechowywania jabłek, bo to generuje ogromne wydatki na prąd.
Przechowywanie jabłek może nie być opłacalne w tym roku. Sadownicy chcą wypchnąć to jabłko teraz jak najszybciej do sprzedaży żeby nie ponosić tych kosztów na zimowe przechowywanie – informuje Tomasz Kolankowski Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego.
Wielu sadowników rezygnuje z produkcji, podobnie jak w innych krajach Europy
A suszone i gradowe powinno być dla rolników wyłącznie utrzymujących się z rolnictwa A nie obiecali pomoc socjalną A łapy wyciągają wszyscy niech się pukną w łep są domy co wszyscy pracują poza rolnictwem A ja tylko w nim i co opryskaja lelkum po lelkum i pieprzą cenę bo oni sprzedają za ile kto da