w , ,

Nowy nabytek w gospodarstwie sadowniczym Łukasza. Dlaczego wybrał opryskiwacz FEDE?

Screenshot

Nowoczesna technologia w sadzie Łukasza Roś – inwestycja w przyszłość

Sadownictwo to branża wymagająca nie tylko wiedzy i doświadczenia, ale także odpowiedniego zaplecza technicznego. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Łukasz Roś. W rozmowie opowiada o codziennych wyzwaniach, jakie stawia przed nim uprawa jabłoni, a także o decyzji, która ma zrewolucjonizować jego pracę – zakupie nowoczesnego opryskiwacza Fede.

Gospodarstwo i codzienne wyzwania

W gospodarstwie Łukasza Roś rośnie aż osiem odmian jabłoni. Wśród nich znajdują się m.in. PaulaRed, Gloster, Gala, Galiwa, JonaGold, Idared oraz Green Star. Różnorodność odmian wymaga dużej elastyczności w podejściu do ochrony i pielęgnacji drzew.

Ostatni sezon okazał się wyjątkowo trudny – głównie z powodu parcha jabłoni oraz problemów z opryskami. Ich przyczyną były awarie wysłużonego, ponad 40-letniego opryskiwacza, który nie był już w stanie zapewnić odpowiedniej precyzji zabiegów.

Nowy sprzęt – inwestycja w przyszłość

Świadomy, że dalsza praca na starym sprzęcie nie przyniesie oczekiwanych efektów, sadownik postanowił zainwestować w nowoczesny opryskiwacz marki Fede. Jak podkreśla, wybór podyktowany był przede wszystkim chęcią posiadania maszyny, która posłuży mu przez kolejne lata i zapewni większą skuteczność ochrony.

– Zdecydowałem się na model z kolumną i jednym wentylatorem – mówi Łukasz Roś. – Moja działka ma specyficzny układ ze słupami, dlatego ten wariant sprawdza się u mnie najlepiej.

Duże znaczenie miało także wyposażenie maszyny w tablet i GPS. W obliczu nadchodzących regulacji, które wymagać będą elektronicznej ewidencji zabiegów, to rozwiązanie pozwoli nie tylko rejestrować dane, ale również eliminować błędy oraz lepiej kontrolować pracę wykonywaną w sadzie.

Korzyści i oszczędności

Nowoczesny opryskiwacz to nie tylko większa precyzja, ale też realne oszczędności. Analizy pokazują, że użycie Fede pozwala zmniejszyć zużycie paliwa o 25%, a środków ochrony roślin nawet o 30%.

Dla gospodarstwa o powierzchni 10 hektarów oznacza to, że koszt zakupu zwróci się w zaledwie cztery lata.

– Obsługa tabletu jest bardzo prosta i intuicyjna – dodaje sadownik. – Dzięki temu nawet mniej doświadczeni pracownicy są w stanie szybko nauczyć się pracy z nowym systemem.

Wytrzymałość i ergonomia

Łukasz Roś docenia również konstrukcję opryskiwacza. Solidna rama ze stali węglowej, stabilność maszyny, a także wentylator o średnicy 90 cm i zbiornik o grubości 1,5 cm dają gwarancję trwałości. Na plus należy zaliczyć także praktyczne rozwiązania – jak umiejscowienie rozwadniacza z boku, a nie od góry, co znacznie ułatwia codzienną obsługę.

Sadownictwo w nowej odsłonie

Historia Łukasza Rosia pokazuje, że w sadownictwie tradycja idzie dziś w parze z technologią. Nawet wieloletnie doświadczenie nie wystarczy, jeśli nie towarzyszą mu odpowiednie narzędzia pracy. Inwestycja w nowoczesny opryskiwacz to nie tylko odpowiedź na bieżące problemy, ale również przygotowanie na przyszłość, w której precyzja i cyfryzacja będą standardem.

– Chcę, żeby moje gospodarstwo było nowoczesne i konkurencyjne – podkreśla sadownik. – Dlatego wybieram rozwiązania, które pozwalają mi pracować szybciej, oszczędniej i skuteczniej.

UDOSTĘPNIJ

Ceny jabłek przemysłowych ustabilizowane?

Szokujące ceny jabłek na Ukrainie!