Branża sadownicza od kilku miesięcy boryka się z kryzysem wynikającym ze wzrostu kosztów produkcji. Ogromny wpływ miał na to wzrost cen nawozów oraz oleju napędowego. Niestety, ale negatywne skutki ma również ostatni wzrost cen za energię elektryczną.
Należy pamiętać, iż owoce przechowywane są w chłodniach już od października. Dlatego oprócz kosztów produkcji należy wziąć pod uwagę również koszty przechowalnictwa. Wielu sadowników już dziś nie stać na pokrycie tych kosztów. Wszystko to przyczynia się do pogłębiającego się kryzysu. Z powodu braku środków do normalnego funkcjonowania w tym braku możliwości obsługi zaciągniętych kredytów gospodarstwa zmierzają ku bankructwu .
Jako branża nie poradzimy sobie z kolejnymi podwyżkami. Sadownicy potrzebują pomocy. Sytuacja w gospodarstwach jest na tyle poważna, iż zwróciliśmy się z apelem do Premiera o pilną reakcję i pomoc. Zadaliśmy pytanie – czy planowane są rekompensaty w związku z wprowadzanymi podwyżkami energii elektrycznej?
- źródło: polskiesadownictwo.pl