w

Mirosław Maliszewski o planie strategicznym

Plan strategiczny jest jednym z ważniejszych dokumentów, który będzie determinował oddziaływanie na polskie rolnictwo, na polskich rolników, gospodarstwa i całą politykę żywnościową do roku 2027, więc jego znaczenie jest ogromne. Zapisy, które powinny się znaleźć, powinny odzwierciedlać to, co w tych latach może dotknąć polskie rolnictwo zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz – informuje Mirosław Maliszewski w swoim wystąpieniu.
Dalej w wypowiedzi słyszymy:
 Jeżeli plan strategiczny ma być kompatybilny z polityką europejską w zakresie odnawialnych źródeł energii i podniesienia konkurencyjności energetycznej samej Unii Europejskiej także w obszarze rolnictwa, to powinno być większe, niż jest zakładane w obecnym planie strategicznym, wsparcie w zakresie produkcji w gospodarstwach energii elektrycznej z odnawialnych źródeł na własne potrzeby, ale także powinna być możliwość uzyskania przez gospodarstwa wsparcia, pieniędzy na to, aby wytwarzana w nich energia elektryczna mogła być z gospodarstw sprzedawana, co mogłoby zasilać budżet gospodarstw.
Powinniśmy także pomyśleć o tym, jak będzie wyglądała konkurencja dla polskiego rolnictwa w ciągu najbliższych kilku lat. Po pierwsze, konkurencja światowa. My jesteśmy w trakcie zmiany geopolitycznej w tej części Europy. W Europie i w Unii Europejskiej jeszcze wzrosną koszty wytwarzania, koszty produkcji i nie tylko energii elektrycznej, ale też koszty nawozów z tytułu chociażby wzrostu kosztów surowców energetycznych. Inaczej to będzie w krajach, które są położone gdzie indziej, czyli w krajach azjatyckich, w krajach Afryki Północnej czy w krajach Ameryki Północnej i Ameryki Południowej, które w przypadku wielu produktów stanowią dla polskiego rolnictwa ogromną konkurencję. Tam koszty energii już dzisiaj są niższe i za chwilę będą jeszcze niższe niż w Polsce, co będzie oznaczało, że polski produkt na arenie międzynarodowej będzie się stykał z produktem, który będzie taniej wytworzony niż u nas.
 Wiele krajów europejskich wspiera w swoich planach strategicznych odnawialne źródła energii i możliwość uzyskiwania przez rolników także dochodów z tego tytułu dla swojego gospodarstwa, co wzmocni ich pozycję dochodową.
Co wydarzy się w ciągu najbliższych lat? Otóż konkurencja z takich krajów jak Ukraina, Mołdawia i Serbia dla polskich rolników na wspólnotowym rynku, ale także na rynku zewnętrznym, pozaunijnym bardzo mocno wzrośnie. Nawet jeżeli te kraje nie wejdą w tym okresie do Unii Europejskiej, co nie jest wykluczone albo nawet, powiedziałbym, jest bardzo prawdopodobne, to te kraje przy niższych kosztach wytwarzania będą miały produkty, które będą dużo bardziej konkurencyjne dla produktów polskich rolników.
Ostatnia sytuacja związana z importem taniego ukraińskiego zboża to jest tylko przedsmak tego, co może nas za kilka lat czekać. Dzisiaj jeszcze granica jest, ale za kilka lat tej granicy może nie być i to zboże nie będzie podlegało jakiejkolwiek kontroli. Jeżeli jego wytworzenie będzie tańsze niż w Polsce, to ono będzie wypierało polskie zboże nie tylko z naszego kraju, ale także z tych rynków, na które dużo eksportujemy. Teraz pytanie, czy w planie strategicznym są środki i mechanizmy, aby tę konkurencyjność polskiego rolnictwa wesprzeć w tym aspekcie? W naszej ocenie, w ocenie naszego klubu takich działań nie ma.
 Nie sposób też nie powiedzieć o Europejskim Zielonym Ładzie, a więc o tej rewolucji, która w wielu aspektach czeka polskie rolnictwo w zakresie spełniania wymagań odnośnie do redukcji nawożenia mineralnego, redukcji stosowania środków ochrony roślin, zwiększenia powierzchni upraw ekologicznych. To wszystko będzie dla polskiego rolnictwa ogromnym wyzwaniem. Nie wystarczy tylko umieścić tego w planie strategicznym jako schematów, jako elementu, który pozwoli uzyskać trochę większe dopłaty do 1 ha, bo te schematy tak w zasadzie powinny pomóc rolnikom w spełnianiu obowiązku nałożonego przez strategię Europejskiego Zielonego Ładu, żeby wytrzymać z produkcją, aby ta produkcja była konkurencyjna.
źródło: Maliszewski Mirosław Facebook
UDOSTĘPNIJ

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź
  1. Zero konkretów , bezładne kopiowanie tego co już wiemy, zero inicjatywy, zero pomysłów na przyszłość i to wg tego Pana jest plan…plan godny Warki i Grójca

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wiatr i deszcz ze śniegiem a potem stopniowe ocieplenie – pogoda od 10 do 17 lutego.

Odnośnie sadów sokowych niezbędna jest współpraca sadowników i przetwórców !