Pudzian, już od kilku lat prowadzi aktywnie sad w gminie Biała Rawska, skąd pochodzi. Doskonale wie, jaka to ciężka praca. Najsilniejszy człowiek świata jako sadownik sadzi drzewka, pryska i zbiera owoce. Jesienią podczas zbioru jabłek Mariusz Pudzianowski opublikował film w social-media, na którym informuję, o tym co stało się w jego sadzie i gdzie trafią jabłka.
U Mariusza dzień jak codzień. Śmieje się z tego wszystkiego – zaczyna w filmie Pudzian.
Czasami jak spojrzałbym sobie w lustro, to bym powiedział: Pudzian, Ty chyba jesteś głupi. Mogę pracować sobie i robić inne rzeczy, a tutaj właśnie uprawiam filantropię, bo inaczej tego nazwać nie mogę. U mnie na terenie niefart był taki, że na początku lipca grad stłukł wszystkie jabłka deserowe. One nadają się tylko teraz spady. Ceny 63-64 grosze to jest pogranicze opłacalności. Dobrze, że z tego nie żyje. No cóż, jak już jest to trzeba zebrać, ludziom trzeba normalne godne dniówki z tego zapłacić. Bo nikt za darmo nie będzie pracował. No cóż pogranicze zera… Miłego dnia, a ja jadę wysypać to wszystko na soki.
– informuje w filmie Mariusz Pudzianowski. Zapraszamy niżej do obejrzenia relacji na Facebook Mariusza Pudzianowskiego: