w

Maliszewski: Chcemy by cudzoziemcy mogli legalnie pracować w rolnictwie!

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu odbyła się dyskusja na temat rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach…
Od wielu lat staraliśmy się o to, by cudzoziemcy mogli legalnie pracować w rolnictwie i innych branżach, wszędzie tam, gdzie brakuje rąk do pracy – czytamy w poście facebook Mirosława Maliszewskiego.
W imieniu Klubu Parlamentarnego Koalicja Polska – PSL – Kukiz15 przedstawiłem poprawki dotyczące zasad wydawania zezwoleń na pracę. Mam nadzieję, że wprowadzone przez nas poprawki do ustawy uzyskają poparcie zarówno strony rządowej, jak i pozostałych Klubów zasiadających w Sejmie.
„Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przemawiając w imieniu Klubu Parlamentarnego Koalicja Polska – PSL – Kukiz15, powiem, że będziemy jednym z tych ugrupowań, które będzie ten projekt popierać, chociaż widzimy w nim jeszcze pewne sprawy do poprawienia i na koniec swojego wystąpienia przedstawię stosowną poprawkę.
Dlaczego popieramy? Dlatego że jesteśmy stronnictwem nastawionym na rozwój gospodarczy i wszystkie rozwiązania, które temu rozwojowi gospodarczemu w Polsce sprzyjają, popierają go, są przez nas uznawane.
W tym projekcie mówimy o usprawnieniu m.in. procesu wydawania wiz dla tych, którzy starają się o przyjazd do Polski. Zwróćmy uwagę, jaka jest struktura wiz. Otóż analizy mówią, że ponad 80% wiz, ale co najmniej 80% wiz, które wydają polskie placówki zagraniczne, za granicą, polskie konsulaty, to są wizy pozwalające na podjęcie pracy w Polsce. A więc temu aspektowi szczególnie mocno się przyglądamy.
Zwróćmy uwagę, że dzisiaj w Polsce po to, aby w wielu dziedzinach gospodarki móc się rozwijać, aby móc wygrywać rywalizację międzynarodową, dobrze konkurować, a produkty wytworzone w Polsce były tańsze na arenie międzynarodowej, przez co tę konkurencję wygrywały, konieczna jest tania siła robocza. Widzimy systematyczny wzrost kosztów zatrudnienia w Polsce, dlatego konieczne jest uzupełnienie siły roboczej w Polsce cudzoziemcami.
Jak zwrócimy uwagę na to, co się dzieje w niektórych sektorach, to zaobserwujemy w tych sektorach albo permanentny, czyli stały, brak pracowników, albo też okresowy. Takie branże jak turystyka, jak budownictwo, jak rolnictwo, szczególnie ogrodnictwo i sadownictwo, to te branże, które odczuwają bardzo duże braki siły roboczej w pewnych momentach roku, wtedy kiedy jest na nie największe zapotrzebowanie.
Zwróćmy uwagę też na to, że niedawno zmieniliśmy ustawę o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, tak aby usprawnić proces wydawania pozwoleń na podjęcie pracy, co w konsekwencji prowadzi do tego, że taki obywatel, cudzoziemiec ma prawo uzyskiwać w polskich placówkach konsularnych wizę, która pozwala mu przyjechać do Polski i tę pracę podjąć. Zwróciliśmy wówczas uwagę na to, że niekoniecznie urzędy wojewódzkie, tak jak to było do tej pory, powinny tym procesem się zajmować, bo one nie są pod tym względem wydolne.
Przypomnę, że jeżeli chodzi chociażby o obywateli Ukrainy, to nierzadko są to liczby idące już w miliony, nie tylko w ciągu kilku sezonów, ale nawet w ciągu jednego sezonu. To są ci obywatele, którzy przyjeżdżają do Polski, budują polskie PKB, powodują, że nasza gospodarka się rozwija. Powierzyliśmy wówczas ten element, który jest niezbędny do tego, aby otrzymać wizę, czyli uzyskanie pozwolenia na pracę sezonową, nie urzędom wojewódzkim, ale starostwom powiatowym. W imieniu starosty najczęściej te decyzje wydają powiatowe urzędy pracy. Proces ten wybitnie dobrze funkcjonuje, bo tych obywateli przyjeżdża bardzo dużo. Ale w sezonach największego zapotrzebowania obserwujemy, że obywateli Ukrainy zaczyna brakować. Zaczynamy więc jako różne branże sięgać także po takie rozwiązanie, aby w naszych podmiotach gospodarczych, w naszych firmach, przedsiębiorstwach, a także w gospodarstwach rolnych czy firmach z otoczenia spożywczego, zatrudniać obywateli innych krajów, nieco dalej położonych, a w ich przypadku trzeba niestety uzyskiwać zgodę urzędów wojewódzkich. To niewątpliwie ogranicza ich dopływ, dlatego że procedura jest dość skomplikowana, a samo uzyskiwanie wizy – trochę to jest poprawiane, ale jeszcze nie do końca – powoduje, że tych obywateli przyjeżdża stosunkowo mało i na pewno nie tylu, ilu życzyliby sobie polscy pracodawcy. W związku z tym obserwujemy w niektórych momentach, w niektórych okresach definitywny brak pracowników, który powoduje, że wiele sektorów naszej gospodarki się nie rozwija. Tracimy na tym z powodu stworzenia przepisów, które tak naprawdę same nas wewnętrznie ograniczają w zakresie wygrywania tej rywalizacji.
Zwróćmy uwagę na to, co się działo wiosną tego roku w przypadku COVID-u, kiedy to granica polsko-ukraińska z dnia na dzień została zamknięta dla ruchu także tych pracowników, którzy podejmowali pracę w Polsce. Wiele sektorów miało obawy, wiele sektorów przeżywało kryzys, a niektóre przedsiębiorstwa praktycznie zbankrutowały z powodu braku pracowników. Nie możemy doprowadzić do tego, aby z takich przyczyn czy z powodu innego zdarzenia o charakterze epidemii, ale też zdarzenia politycznego – mówię tu np. o wydarzeniach, które rozgrywają się na Białorusi – doszło w jakimś sektorze do braku pracowników. W związku z tym, wyciągając wnioski z tych wszystkich doświadczeń, z przebiegu procesu wydawania wiz, uzyskiwania pozwoleń na pracę, uważamy – taką poprawkę złożymy – że uzyskanie pozwolenia na pracę powinno być uproszczone, powinni je wydawać starostowie, tak jak to robią w przypadku prac sezonowych, przy czym nie dochodzi do żadnych patologii. Nie stworzyliśmy tam wąskiego gardła, a wręcz przeciwnie – otworzyliśmy dla tych pracowników szerokie wrota. Trzeba nie tylko rozszerzyć liczbę krajów, z których pracownicy mogliby na uproszczonych warunkach podejmować pracę w Polsce, ale przede wszystkim trzeba piętro niżej skierować proces wydawania pozwolenia na pracę. Tego będzie dotyczyła ta poprawka. Jestem głęboko przekonany, że ta poprawka uzyska akceptację zarówno strony rządowej, jak i innych klubów parlamentarnych w trakcie prac komisji. Dziękuję”.
źródło: /www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisja.xsp… / facebook Mirosław Maliszewski
UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Łukaszenka zamyka granice z Polską?!

Kaczyński zawiesił Ministra Rolnictwa – Jana Krzysztofa Ardanowskiego, za głosowanie przeciwko zapisom ustawy o ochronie zwierząt.