Sławomir Kopeć
Komunikat glebowy związany z nawożeniem i pierwszymi zabiegami glebowymi , dotyczący przygotowania jak najlepszych warunków do wykorzystania składników zawartych w nawozach wieloskładnikowych, a także odnoszący się do problemu coraz bardziej upalnego lata i problemów z tym związanych – problemu fotosyntezy.
W materiale poruszę kwestię fotosyntezy z którą mamy problemy zazwyczaj w okresie letnim, a nie na przedwiośniu . Otóż brak działań w okresie wczesnej wiosny będzie prowadził do problemów, które po pojawieniu się pierwszych objawów zazwyczaj w czerwcu lipcu i sierpniu będą nieodwracalne, a tym samym wszelkie zabiegi jakie wykonamy w okresie lata mogą zatrzymać rozwój, ale strat poniesionych z tytułu jakości i ilości owocu nie odbudujemy.
Dodatkowo należy zaznaczyć, że brak działań w kierunku dostarczenia magnezu będzie prowadził do znacznie słabszego wykorzystania składników zawartych w nawozach wieloskładnikowych, które w najbliższym czasie będziemy siać . I mimo ,że zakupimy najlepszy nawóz i tym samym stworzymy ” idealne” wysycenie podstawowymi składnikami to i tak dostępność tych składników z uwagi na brak magnezu będzie na niskim poziomie.
Aby problemy z fotosyntezą nie miały miejsca, wiosną musimy zadbać o dobrą dostępność takich składników jak : magnez, żelazo i mangan. Zasobność gleb w niedoceniony magnez ma kluczowe znaczenie dla dobrego rozwoju naszych roślin. Ten pierwiastek jest współodpowiedzialny za wzmocnienie ścian komórkowych, wpływa na fotosyntezę, jego dobre wysycenie w glebie wpływa na dobre wykorzystanie oraz ograniczenie strat azotu , ma znaczący wpływ na transport i dostępność innego składnika jakim jest fosfor, a tym samym bierze udział w budowaniu systemu korzeniowego.
Jesienią 2017 roku w okresie miesiąca mieliśmy opady na poziomie odpowiadającym sumie półrocznych opadów, to skutkowało wymyciem dużych ilości azotu, magnezu i potasu . Efektem tego było przedostanie się tych składników do wód gruntowych które zasiliły rzeki i zbiorniki wodne w składniki sprzyjające wystąpieniu ogromnej ilości sinic. Wiosną 2018 roku już w maju pojawiła się tzw paciorkowatość na dolnych liściach malin jesiennych będąca oznaką braku magnezu, zazwyczaj te sytuacje miały miejsce w lipcu i sierpniu ale tym razem pojawiły się w maju z uwagi na dużą ilość dni bezchmurnych i promieniowanie UV. I tu należy pamiętać im większa ilości dni bezchmurnych i promieniowanie oraz duże braki magnezu w glebie tym szybciej pojawi się chloroza magnezowa.
Jeżeli od tego okresu nawożenie magnezem oparliśmy tylko i wyłącznie na nawozach wieloskładnikowych lub w sytuacji pojawienia się niedoborów na liściach sięgaliśmy po siarczan magnezu to są ilości nawet połowie nie zaspokajające potrzeb.
Roczne straty magnezu poprzez pogodę, nasze działanie oraz plon wynosi średnio na poziomie 40 kg, Sięgając po nawozy wieloskładnikowe wnosimy duże ilości azotu, fosforu i potasu , a magnezu średnio na poziomie 2,5% na każde 100 kg nawozu, jeżeli dodamy do tego fergytację i nawożenie dolistne wnosimy średnio 15 kg magnezu. Jak widać są to dawki nawet w połowie są niewystarczające na pokrycie strat. W ostatnich 2 latach uzupełniliśmy starty azotu i potasu w glebie utracone jesienią 2017 roku, ale poprzez suszę i wysokie temperatury na które jako pierwszy zwróciłem uwagę, dostępność tych składników była na niskim poziomie w
okresach gdy rośliny potrzebowały tych składników najwięcej.
Przyjmuje się ,że ciągu 40-50 dni wegetacji to co podamy roślinom, będzie pokarmem na okres kwitnienia, zawiązywania i wzrostu owoców. Dziś stajemy przed problemem suszy, dlatego dobre i zrównoważone nawożenie będzie gwarancja dobrej dostępności kluczowych składników, a to bez magnezu nie jest możliwe. W ostatnich 2 latach wyglądało to mniej więcej tak z powodu braku magnezu dostępność azotu była ograniczona , z powodu braku wiedzy o materii organicznej nawoziliśmy coraz większymi dawkami azotu w konsekwencji mimo dobrej dostępności potasu , potas nie był przyswajalny.
Aby uniknąć tych problemów to właśnie teraz należy uzupełnić braki tego pierwiastka. Oczywiście najlepsze efekty uzyskamy poprzez badania gleby, jeśli ich nie posiadamy to należy co roku wnieść do 40 kg magnezu dla gleb średnich przy glebach słabszych nawet do 60 kg, innym sposobem jest podanie raz na 3 lat dawek na poziomie od 60 120 kg lub więcej jeżeli mamy niskie pH i niską wartość materii organicznej. Stosowanie dolistne siarczanów magnezu w ostatnich latach jest coraz bardziej zawodne z powodu wysokich temperatur i krystalizacji nawozu na liściach. Ostateczną alternatywą jest również dostarczenie magnezu poprzez wapnowanie.
Zastosowanie w tym momencie granulowanego siarczanu magnezu dam nam możliwość lepszego wykorzystania nawozów wieloskładnikowych. Siarczan magnezu jest nawozem neutralnym wobec odczynu gleby, jest również nawozem szybko działającym bo jego pełna dostępność przy wilgotnej glebie mam miejsce po 12 dniach opady deszczu dodatkowo przyspieszają ten proces. Istotna kwestią jest tu nie tylko magnez , ale również obecność siarki, której jest coraz mniej w naszych glebach i która zalega zazwyczaj w głębszych warstwach gleby często po za zasięgiem korzeni. Pamiętajmy siarka to lepszy wzrost roślin oraz efektywniejsze wykorzystanie azotu gdyż rośliny otrzymują go dzięki siarce w postaci aminokwasów
Dziś część 1 w następnym komunikacie ciąg dalszy tym razem mangan i żelazo, oraz materiał, który powstał w okresie czerwca ubiegłego roku gdzie testowałem nowe produkty związane z problem fotosyntezy oraz lepszej dostępności składników, a które w tym roku trafiły do naszych sklepów. Pokaże również jak odróżnić chlorozę magnezową od chlorozy związanej z niedostępnością manganu i żelaza. Dla zachęty dodam ,ze plantacja to malina letnia z odczynem od 7,4 do 8 , a zatem gleby zasadowe. fot 4 kontrola i fot 5 efekt końcowy.
pozdrawiam Sławomir Kopeć
doradca klienta
(badania gleby, w ciągu całego sezonu również po wysianiu nawozu, badanie opryskiwaczy sprzedaż hurt i detal nawozów i środków ochrony roślin)
www.pphstampol.pl lub pod numer tel 573 901 377
źródło:
