w

Kto najwięcej zarobi na jabłkach w 2019 roku?!

Media społecznościowe oraz portale sadownicze cytują słowa Piotr Podoba prezesa Döhler Sp. z o.o., wypowiedziane w XII Międzynarodowym Sympozjum KUPS.

– W 2017 roku bardzo dobry urodzaj w Chinach pozwolił zaspokoić braki koncentratu w Europie i normalnie eksportować do USA i na cały świat. W 2018 zupełnie odwrotna sytuacja – mróz, który nawiedził Chiny spowodował 25 % spadek produkcji…

Jaki wpływ ma urodzaj lub nieurodzaj w Chinach na zakup jabłek przemysłowych w Polsce  wykorzystywanych do produkcji koncentratu?

W 2017 roku Europę nawiedziły przymrozki, które w dużym stopniu ograniczyły zasoby jabłek, tego problemu nie doświadczyły Chiny.

Chiny w skrócie:

  • największe zbiory i konsumpcje jabłek na świecie,
  • największy areał sadów jabłoniowych na świecie,
  • największy eksport jabłek na świecie,
  • największy producent koncentratu jabłkowego na świecie,
  • niski poziom importu jabłek.

W 2018 roku Chiny spotkał nagły spadek temperatury powodujący spadek produkcji jabłek. Minusowe temperatury i śnieg dotknęły wszystkie części kraju. Jabłka na niektórych obszarach zostały dotknięte klęskami żywiołowymi, takimi jak zimne prądy, mrozy i gradobicia, co doprowadziło do zmniejszenia produkcji. 

Czy to ma wpływ na cenę? W sezonie 2018 mamy w Polsce nadprodukcję, która spowodowała niskie ceny, natomiast obecne prognozy zbiorów są gorsze niż na rok 2017. Jabłek nie będzie w Polsce, w Europie ale będą w Chinach. Siłą rzeczy jabłka w Polsce i w Europie muszą być drogie i to nie tylko deserowe ale i również przemysłowe.

Nasuwa się pytanie czy Döhler w roku 2018 nie zrobił najlepszego interesu wszech-czasów? Jabłka przemysłowe były tanie… Zapasy duże… Presja i chęć sprzedaży przez sadowników ogromna… Koncentrat można przechowywać bardzo długo… 

Przypomnijmy w 2018 roku Chiny miały jabłek mniej o 25% wdg. Piotra Podoby. Spółka zrobiła złoty interes.

Jakie zapasy ma Döhler?

Jabłek  w sezonie 2019 będzie mało!

„Praktycznie rok do roku nie jest podobny” – Piotr Podoba

Oczywiście rok do roku nie jest podobny, aczkolwiek rekin biznesu pozostaje rekinem biznesu i dzielić się z płotkami nie zamierza. Czy mówiąc „zapasy są duże” to nie manipulacja przeciwko sadownikom? Jabłka jesteśmy w stanie trzymać rok czasu… wątpię aby Döhler miał, zapasy do Września 2019 roku…

FORTUNA KOŁEM SIĘ TOCZY

W obecnym sezonie 2019 to sadownicy powinni dyktować ceny! Pamiętajmy o tym!

UDOSTĘPNIJ

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź
  1. Byliby idiotami gdyby mieli teraz tanki pełne koncentratu. One muszą być puste, bo popyt jest niemilosierny. W 2018 zrobili biznes wszechczasów. Orzneli nas aż miło i jeszcze śmia dziwić się że są negatywnie oceniani(prezes Kups), albo zaklinaja rzeczywistość że nie bedzie klęski nieurodzaju(znowu Kups). Ten rok musi być nasz nie ich musimy ich przetrzymać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Szara Pleśń – jak sobie z nią poradzić?

Niszczycielska siła GRADU w Europie!