Pod postem dotyczącym promocji na jabłka Szampion w cenie 1,49 /zł/kg. można przeczytać bardzo ciekawe komentarze konsumentów:
Szampiony ostatnio kupione w Biedronce byly mega, twarde, slodkie, soczyste, ciekawe jakie sie te okaza. Na te Gale z Lidla poprzednio sie nie zdecydowalem, bo wygladala jak ze spadu.
Popatrzałem do tego kosza i poszedłem dalej najgorszy sort jest sprzedawany w tych kiblach !
W Lidlu, w którym robię zakupy te jabłka nie wyglądały jak z tego zdjęcia
1.5 zł za kilo jabłek.. Ciekawe ile sadownik dostaje, 30-50 gr? Byłem jakiś czas temu w CH i tam najtańsza Gala kosztuje 3 chf, a coś lepszego ponad 5.
Skoro POLSCY sadownicy sprzedają te jabłka Lidlowi to oznacza, że im się opłaca je sprzedawać.
Wielkie gów…… się im opłaca co niby mają z tym zrobić , Holendrzy Belgowie i Niemcy wysyłają do nas bo markety to są przeważnie zagraniczne sieci .My wysłaliśmy kiedyś do ruskich ale unia zabroniła i jak zwykle jesteśmy w czarnej dupie tak samo jak z gazem. Nie jestem sadownikiem ale przez 5 lat wyjeżdżałem na zbiory do Belgii i Holandii tam jabłka od 1,5 do 2,5 E za kg w marketach u nas w przeliczeniu na zarobki to cena normalna powinna być 2,50 zł kg. Te tanie jabłka to najpewniej z tamtego roku i trzeba zrobić miejsce na świeże w chłodniach, dodam tylko że sady opryskuje się ok 20 x w roku przeciw różnym chorobom i szkodnikom więc smacznego wszystkim życzę.
Jaka cena – taka jakość jabłka. A sadownicy jeszcze są za głupi żeby przestać sprzedawać poniżej granicy opłacalności.
Bardzo malutkie jabłuszka na dwa,trzy gryzy.
Ale czy sklep sprzeda za 3,50 czy za 1,70 to sadownik i tak dostanie 50 gr za kilo. Tak też jest z mlekiem czy innymi dobrami. Mleko złoty coś dla gospodarza za litr a z tego litra i mleko i śmietana i ser i kefir i…..
Ludzie widzą, że zagraniczne markety nie dadzą zarobić Polakowi. My jesteśmy kolonizowani jak kiedyś i obecnie Afryka, Ameryka Południowa itp.
A ministra jak nie było tak nie ma