Wszyscy wiedzą ale nikt nie mówi o tym głośno, że produkty Polskie trafiają do Rosji pod metką Białoruską… Dotyczy to zazwyczaj owoców i warzyw! Rosja wprowadzając kila lat temu „embargo” nie liczyła się z takimi ogromnymi konsekwencjami. Owoców i warzyw, mleka i mięsa jest stanowczo za mało z rynku krajowego Rosji dla jej populacji. Ceny za produkty rosną… Wiele państw członkowskich Unii Europejskiej mimo „embargo” wysyła towary do Rosji.
Jak informuję portal trans.info:
„Jak się okazuje, w Europie Środkowo-Wschodniej działa niezwykle rozbudowana, międzynarodowa struktura, przerzucająca z Europy do Rosji towary, objęte embargiem.”
Schemat który funkcjonuje i o którym mało osób wie jest bardzo prosty! Schemat opisuje portal tran.info:
„Najpierw na Białoruś przybywa ciężarówka z ekskluzywnymi produktami z Polski, Francji albo Hiszpanii. Na granicy uiszcza się opłaty, pojazd przechodzi niezbędne odprawy i kontrolę. Wszystko dzieje się legalnie, zgodnie z procedurami.Następnie ciężarówka rusza do magazynu. Tam ładunki są przeładowywane do innego samochodu, który pojedzie do Rosji. To właśnie na tym etapie dochodzi do zmiany pochodzenia towarów. Wszystkie oznakowania z nazwą “Poland” są ścierane, a na nich miejsce pojawia się oznaczenie białoruskie. Następnie kierowca, który zresztą doskonale wie, co transportuje, otrzymuje niezbędną dokumentację przewozową. Zgodnie z nią ciężarówka być wyładowana w jednym z białoruskich miasteczek, położonych w pobliżu granicy z Federacją Rosyjską.”
źródło: https://trans.info/pl/