Mimo że „opad czerwcowy” oficjalnie za nami, w niektórych gospodarstwach jabłka spadają z drzew. Jak informuje sadownik Grzegorz Dominiak z gminy Promna, spadają nawet jabłka średnicy czterech centymetrów.
Udostępniony został szokujący film, pokazujący skalę tego zjawiska na grupie facebook „sadownictwo – doradztwo”.
Jak informuje sadownik Grzegorz z gminy Promna najwięcej opadu jabłek jest na odmianie Gloster, który najlepiej zawiązał. Pozostałe odmiany jabłek spadają na mniejszą skale. W ostatnich dniach w tym regionie nie wystąpiły porywiste wiatry i burze.
Sadownicy na forum informują, że odmiana Szampion z krótkimi ogonkami również spada na dużą skale.
Co ciekawsze ostatnio pojawiła się w mediach informacja, iż zbiory w 2020 roku jabłek będą wynosić ponad 3 mln ton, przy takich zjawiskach jakie obecnie występują w sadach napewno liczba ta powinna ulec dużej korekcie. Sadownicy z różnych regionów Polski informują, że podane zbiory w wysokości ponad 3 mln ton, w roku tak skrajnie dotkniętym przez przymrozki, to gruba przesada.