w

Import z Rosji: Dziś ogórki, jutro jabłka …

Zastanawiające jest to, że nasze polskie jabłka obecnie nie docierają do Rosji, natomiast rosyjskie ogórki oblegają sklepowe półki. Temat ten poruszył podczas strajku Michał Kołodziejczak pod Kancelarią Premiera.

– To jest skandal, że premier, pozwala na to, żeby korporacje na nas zarabiały. On dzisiaj swoimi decyzjami już szuka sobie nowej roboty w banku. On im nagania pieniądze. I dziś każdy Polak, który ma źle, ma słuszne pretensje do premiera, który ponosi za to odpowiedzialność. 

Jeżeli jabłka kosztują 50 groszy to ten człowiek z tego budynku na to pozwala.

To on ponosi za to odpowiedzialność, że korporacje nie płacą wam normalnych pieniędzy za jabłka, za kapustę, czy za godzinę pracy w Solarisie czy w Kauflandzie. I brawa dla wszystkich, którzy tu ciężko pracują – mówił podczas protestu Kołodziejczak.

  Ogórki i pomidory z Rosji? Kolejne będą jabłka? – pytał pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów Michał Kołodziejczak

Zobacz również:

Michał Kołodziejczak: Po wprowadzeniu „Zielonego Ładu” będzie 50% mniej jabłek i 25% mniej truskawek! [VIDEO]

 

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Niemcy są drugim, po Rosji, największym importerem świeżych jabłek na świecie

Sadownicy pozyskają pracowników sezonowych z Uzbekistanu?