Miejsce dla fotowoltaiki na polskim rynku pojawiło się dzięki wsparciu rządowemu i ustawie 10H (zwanej antywiatrakową), która wyrugowała branżę wiatrową na gruntach. Podstawą sukcesu jest jednak pogłębianie świadomości klientów o korzyściach płynących z OZE.
Unijne przepisy są nieubłagane, Polska musi się do nich dostosować. Właściciele wielkopowierzchniowych sklepów czy magazynów borykali się z wysokimi kosztami eksploatacyjnymi, więc już wcześniej zwrócili uwagę na fotowoltaikę i szukali rozwiązań prosumenckich. Po zmianach w sierpniu 2019 już nie tylko przedsiębiorca interesuje się fotowoltaiką ale coraz więcej rolników.
https://www.instagram.com/p/BzBrUWdhAnh/?utm_source=ig_web_copy_link
– Najbardziej popularny program „Mój Prąd” to 1 mld zł wpompowany w branżę, która praktycznie nie istniała. Jednak ten 1 mld zł przyniesie rynek warty 4 mld zł dla branży, która była oceniana wcześniej na kilkaset milionów złotych rocznie – mówi Dawid Cycoń, prezes ML System.
Specjaliści przewidują bardzo duże tempo wzrostu w branży w kolejnych latach. Z ostatnich analiz wynika, że na montaż trzeba czekać już ponad miesiąc, brakuje ekip i monterów, a tylko nieliczne polskie firmy są w stanie zagwarantować szybką i kompleksową obsługę. Według raportu „Rynek fotowoltaiki w 2019” przygotowanego przez Instytut Energetyki Odnawialnej rynek fotowoltaiki to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi OZE. Autorzy podali, że łączna moc zainstalowana w fotowoltaice na koniec ubiegłego roku wynosiła 500 MW, a już w czerwcu 2019 przekraczała 700 MW. W 2018 roku przyrost mocy PV był na poziomie 90%, w bieżącym natomiast ma szansę przekroczyć 200%.
Już teraz nie należy liczyć na wykonanie realizacji „od ręki”. Prawdopodobnie w 2020 r. na instalację trzeba będzie czekać aż trzy miesiące.
źródło: wnp.pl
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat fotowoltaiki? Zadzwoń i umów się na spotkanie: 726 600 228 . Dowiedz się jaką instalację potrzebuje Twoje gospodarstwo.