Skupiając się na potencjale chińskim w kwestii eksportu jabłek z Polski, należy zacząć od tego co powinniśmy wiedzieć na temat tak potężnego gracza na świecie.
Chiny:
- największe zbiory i konsumpcje jabłek na świecie,
- największy areał sadów jabłoniowych na świecie,
- największy eksport jabłek na świecie,
- największy producent koncentratu jabłkowego na świecie,
- niski poziom importu jabłek.
Ciekawostka: Chiny, są też potężnym producentem gruszek i winogron.
Odmianą jabłoni najbardziej popularną w Polsce jest Idared natomiast w Chinach to Fuji. Procentowy udział tej odmiany to aż 70%, pozostałe odmiany które mają znaczący udział to Delicious, Gala, Qinguan.
Areał sadów w Chinach to: 2 320 000ha
Zbiory w roku 2017/18 wynosiły: 41 390 000 ton
Konsumpcja krajowa w w roku 2017/18: 35 378 000 ton
Import co roku sięga zaledwie: 70 000 ton
Eksport natomiast: 1 280 000 ton
Głowna odmiana eksportowana: Fuji
Najwięksi odbiorcy: Indie (embargo od maja 2017), Bangladesz, Indonezja, Filipiny, Tajlandia, Rosja.
Spożycie owoców na osobę w 2017 roku: 92,5kg/osoba.
Mając tak obszerne dane możemy teraz skupić się na sytuacji Polskich jabłek w Chinach. Chiny eksportują ogromne ilości jabłek ale i owszem również importują. W 2017 roku USA wysłało do Chin 29 000 ton jabłek w tym samym roku Polska eksportowała do Chin zaledwie 1 130 ton. Cena średnia tony jabłek z USA wynosiła 1 539$ natomiast tona Polskich jabłek 905$. Cena nie odgrywa tutaj znaczenia, lecz wartością dodaną okazuje się co klient kupuje. Jabłka z USA były uznane jako luksus w Chinach w tym samym momencie, gdy Polskie nie miały zbyt wielkiej wartości dodanej. Chińczycy uwielbiają produkty premium i jabłka z USA są za tak pozycjonowane na rynku chińskim. Rynek chiński również zwraca bardzo uwagę na opakowanie i promocję jabłek np. zostają wykorzystywani celebryci do promocji jabłek.
Polska jako jeden z nielicznych krajów ma dostęp do chińskiego rynku, mimo małego wyniku eksportowego. Wiele krajów takich jak np. Włochy czy Ukraina, nadal nie ma możliwości współpracy z rynkiem chińskim. Decyzja o tym kto stanie się nowym importerem jest uzależniona tutaj głównie od polityki. Chińczycy importują głównie owoce premium – wysokiej jakości. Transport odbywa się tylko drogą morską, chodź jest szansa na krótszy czas dostarczenia jabłek droga kolejową. Szansą może okazać się sezon 2018/2019, ponieważ zbiory jabłek w Chinach były w sezonie niskie a ceny za owoce krajowe wzrosły nawet o 50%! Dodatkowym argumentem przemawiającym na korzyść dla Polski jest fakt, iż zostało zwiększone cło na jabłka importowane z USA z 10% aż do 50% – co napewno wpłynie na wielkość amerykańskiego eksportu.
Materiał opracowany przez Izabele Kaczorowską w oparciu o wykład Adama Paradowskiego podczas Tragów FruitPRo & Horti-Tech 2019 w Kielcach 13-14 lutego. Informację ekonomiczne, statystyczne oraz liczby zostały zaczerpnięte z wykładu: „Chiński rynek – szanse czy zagrożenia dla Polski”.