Podczas wizyty ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego w Błędowie 10.10.18r zabrał głos również przedstawiciel Związku Sadowników Rzeczypospolitej Polskiej – Mirosław Maliszewski.
Maliszewski w odpowiedzi na zarzuty Ministra, że sadownicy za dużo wyprodukowali jabłek głośno oznajmił: „Jesteśmy sadownikami to co mamy robić? Jesteśmy od produkcji jabłek!”
Maliszewski zaznaczył, że protesty które miały miejsce w tym roku nie były przeciwko Ministrowi, protesty miały na celu zachęcić partię rządzącą do działania w kierunku Polskiego Sadownictwa.
W odpowiedzi na przemówienie Ministra, przypomniał czasy kiedy to Polska exportowała do Rosji miliony tysięcy ton jabłek, w tamtych latach nie było problemów obecnych. Polacy pod ten rynek produkowali jabłka, z tego rynku wyparli inne kraje Europejskie. Polacy mieli rynki zbytu, niestety przez polityczne zagrania te rynki zostały zablokowane.
Maliszewski podkreślił : „Całe dorosłe moje życie, to służba tym ludziom oraz Polskiemu Sadownictwu, mam trochę wiedzy na ten temat…”