w

W środku kalendarzowej zimy kwitnienie rozpoczęły miejskie drzewa i krzewy…

Mieszkańcy kilku polskich miast, takich jak Warszawa czy Szczecin, od kilku dni mogą podziwiać niecodzienne zjawisko: w samym środku kalendarzowej zimy kwitnienie rozpoczęły miejskie drzewa i krzewy. 

Mieszkańcy Szczecina mogą poczuć namiastkę wiosny za sprawą wiśni, która rozkwitła na Jasnych Błoniach, tuż za budynkiem Urzędu Miasta. Także warszawiacy mogą podziwiać kwitnące na różowo wiśnie japońskie, rosnące tuż obok Ministerstwa Finansów. Nieopodal Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN można natomiast zobaczyć kwitnące żonkile. Podobnie jest w Ogrodzie Botanicznym PAN w Powsinie. Tam do życia obudziło się o wiele więcej roślin, które zwyczajowo kwitną na wiosnę.

W tej chwili najbardziej jestem zdziwiona kwitnieniem pigwowców. Ich kwiatów nie zniszczył mróz sprzed kilku dni. Mogliśmy obserwować kwitnienie kaliny wonnej, różanecznika żółtego. Zakwitły krokusy, narcyzy, fiołki – komentuje dr hab. inż. Marta J. Monder z Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie, cytowana przez portal Radiokolor.pl

Jak zauważa ekspertka, za powyższą anomalię odpowiada kilka czynników. Z jednej strony jest to utrzymująca się na zewnątrz wysoka temperatura, a z drugiej susza, która latem i jesienią zakłóciła normalny tryb wegetacji roślin.

– Rośliny, jeśli przeszły taki okres wymuszonego spoczynku, na skutek suszy latem i jesienią, otrzymują teraz sygnał, że mają kwitnąć. I te rośliny, które powinny budzić się do życia wiosną, kwitną teraz  podkreśla dr hab. inż. Marta J. Monder w wypowiedzi udzielonej dla portalu Radiokolor.pl.

Doktor Artur Zagajewski z Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie podkreśla, że powinniśmy stopniowo przyzwyczajać się do podobnych anomalii.

– Tutaj z jednej strony możemy się cieszyć, z drugiej niepokoić. Natomiast myślę, że powinniśmy nabrać trochę dystansu i zaprzyjaźnić się z tymi zmianami, bo one są przecież nieuniknione. Raczej powinniśmy zmienić trochę mentalność i zacząć w sposób rozsądny, zrównoważony i mądry gospodarować naszymi zasobami – dodaje Zagajewski, cytowany przez portal Eska.pl.

Zobacz również jak zakwitły jabłonie i grusze u sadowników w centralnej Polsce oraz w Włoszech:

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zostawił do ładowania sekator elektryczny i omal nie spalił gospodarstwa…

W Polsce obserwowane jest zjawisko, które nie występuje nigdzie indziej w Europie – dodatnia migracja na obszary wiejskie.

Wróć do góry