Wielkie wygrane sadowników w walce o odszkodowania od PZU i AGRO Ubezpieczenia!
Z ogromną satysfakcją informujemy o serii korzystnych wyroków sądowych, które zapewniły rolnikom sprawiedliwe odszkodowania za straty spowodowane gradobiciem i przymrozkami wiosennymi. W ostatnim półroczu sądy konsekwentnie stawały po stronie poszkodowanych, podważając praktyki ubezpieczycieli, które rażąco zaniżały wypłaty.
Zaniżone odszkodowania? Sąd staje po stronie sadowników
Wiele spraw dotyczyło szkód w uprawach sadowniczych, głównie jabłoni. Rolnicy, którzy doświadczyli gradobicia i wiosennych przymrozków, często otrzymywali od ubezpieczycieli, takich jak PZU S.A. i AGRO Ubezpieczenia Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, odszkodowania, które były drastycznie zaniżone w stosunku do rzeczywistych strat.
Kluczowym elementem w tych sprawach było zakwestionowanie przez sądy metodologii wyliczania szkód stosowanej przez ubezpieczycieli. Często opierała się ona na wewnętrznych normach i algorytmach (np. w programie KŁOS), a także na postanowieniach Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (OWU), które okazały się abuzywne.
Kluczowe wyroki i nieuczciwe praktyki ubezpieczycieli
Sądy w swoich wyrokach uznały za nieważne i niedozwolone klauzule OWU dotyczące:
- Określania procentowego stopnia zmniejszenia plonu na podstawie wewnętrznych norm ubezpieczyciela:Sądy podkreśliły, że takie postanowienia są niezgodne z prawem, ponieważ ubezpieczony nie miał możliwości zapoznania się z tymi normami przed zawarciem umowy. Co więcej, normy te mogły być arbitralnie zmieniane przez ubezpieczyciela, a ich dostępność wyłącznie na stronie internetowej nie spełniała wymogu doręczenia. Stwierdzono również, że normy te zniekształcały obraz rzeczywistej szkody.
- Ograniczenia odszkodowania w przypadku szkody całkowitej (np. do 75% wartości plonu głównego): Sądy zgodnie orzekły, że takie zapisy są sprzeczne z Ustawą o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, która limituje możliwe pomniejszenie odszkodowania do maksymalnie 10% wartości szkód (o ile nie zniesiono udziału własnego). Naruszały one również zasadę pełnej kompensaty szkody wynikającą z Kodeksu cywilnego, co skutkowało ich bezwzględną nieważnością.
- Potrącania tzw. „zaoszczędzonych, nieponiesionych kosztów”: W wielu przypadkach sądy uznały, że rolnicy w rzeczywistości nie zaoszczędzili tych kosztów, a wręcz ponieśli dodatkowe wydatki na pielęgnację uszkodzonych upraw.
Opinie biegłych kluczem do sukcesu
Podstawą dla orzeczeń sądów były rzetelne opinie biegłych sądowych, które w sposób precyzyjny określały rzeczywisty rozmiar szkody, często znacznie przewyższający kwoty ustalone przez ubezpieczycieli.
W ostatnich sześciu miesiącach, sądy zasądziły na rzecz rolników znaczne dopłaty do pierwotnie wypłaconych odszkodowań. Oto niektóre z nich:
- 232 548,70 zł (przeciwko PZU)
- 122 215,90 zł (przeciwko PZU)
- 217 974,29 zł (przeciwko AGRO Ubezpieczenia TUW)
- 81 305,94 zł (przeciwko PZU)
- 30 229,88 zł (przeciwko PZU)
- 75 001 zł dla każdego z trzech powodów (przeciwko PZU)
Dodatkowo, sądy zasądzały odsetki ustawowe za opóźnienie od upływu 30 dni od zgłoszenia szkody, co w niektórych przypadkach stanowiło ponad 50% zasądzonej kwoty! Zapewniono również zwrot kosztów postępowania sądowego. Co istotne, argumenty ubezpieczycieli dotyczące przedawnienia roszczeń w przypadku rozszerzenia powództwa były oddalane.
Walcz o Swoje Prawa!
Te wyroki stanowią silny sygnał, że warto walczyć o swoje prawa, gdy ubezpieczyciel zaniża odszkodowanie. Praktyki ubezpieczycieli, polegające na narzucaniu niekorzystnych dla rolników sposobów ustalania szkody, są konsekwentnie podważane przez sądy i uznawane za niezgodne z prawem.
opracowanie na podstawie materiału Facebook Przemysław Królicki – radca prawny