w , ,

Wyzwania w uprawie borówki amerykańskiej – perspektywa plantatora Pawła Radeckiego

Paweł Radecki, doświadczony plantator borówki amerykańskiej z Olkowic, w swoich uprawach stawia na odmiany Duke, Chandler i Liberty, dojrzewające w tej właśnie kolejności. Tegoroczny sezon wegetacyjny przyniósł już pierwsze wyzwania. Początek kwitnienia borówki naznaczony był niekorzystnymi spadkami temperatur i przymrozkami, które niestety odcisnęły swoje piętno na owocach.

„Sytuacja w okresie wcześniejszym, na początku kwitnienia, była niekorzystna ze względu na spadki temperaturowe, które występowały. Były przymrozki, przez co troszeczkę mamy uszkodzenia na owocach” – relacjonuje Paweł Radecki.

Zapraszamy do czytania artykułu niżej oraz oglądania materiału filmowego:

Uszkodzenia te objawiają się w postaci pęknięć owoców oraz uszkodzeń przyrostów. Szacowane straty są zróżnicowane w zależności od lokalizacji. Na młodych plantacjach odmiany Duke Paweł Radecki przewiduje straty rzędu 10-15%, natomiast w przypadku odmiany Liberty mogą one sięgać nawet 30%. Znacznie większe uszkodzenia odnotowano na innej kwaterze z odmianą Chandler, choć ich dokładny procent jest jeszcze trudny do oszacowania.

Nawożenie i ochrona – kluczowe aspekty w uprawie borówki

W kwestii nawożenia posypowego Paweł Radecki stawia na produkty pojedyncze. W celu delikatnego zakwaszenia gleby stosuje siarczan amonu. Siarczan magnezu aplikowany jest wczesną wiosną, a siarczan potasu wprowadzany jest do gleby w zależności od wyników analizy gleby, by uzupełnić ewentualne niedobory.

Jeśli chodzi o ochronę borówki, plantator podkreśla, że jest ona mniej wymagająca niż w przypadku sadów jabłoniowych. „W borówce dla mnie troszeczkę lepiej, bo nie mamy takiej ilości jak w jabłoniach. Tam po prostu nie zsiadamy z tego traktora, ja się czasem śmieję, a w borówce głównie skupiam się na szarej pleśni, antraknozie, zamieraniu pędów. Te po prostu choroby są największym zagrożeniem” – wyjaśnia Paweł Radecki.

Sketch w walce z chorobami grzybowymi

W ostatnim czasie Paweł Radecki wykonał zabieg preparatem Sketch w celu ochrony przed szarą pleśnią, antraknozą i zamieraniem pędów. Było to szczególnie istotne w okresie intensywnego kwitnienia i utrzymujących się opadów deszczu. Jak podkreśla producent, ważnym elementem ochrony jest również stosowanie fungicydów przeciwko szarej pleśni w okresie przed zbiorczym, zwłaszcza w późniejszych odmianach, kiedy warunki sprzyjają rozwojowi tej choroby.

„Ostatnio wykonywałem zabieg preparatem Sketch w celu ochrony przeciwko szarej pleśni, antraknozie i zamieraniu pędów w tym okresie takim deszczowym, opadowym i w fazie” – mówi Paweł Radecki.

Zastosowana dawka produktu Sketch wynosiła 1 kg na hektar. Paweł Radecki planuje kontynuować stosowanie tego preparatu, rotując go z innymi fungicydami, jeszcze dwukrotnie w sezonie, aż do zbiorów. Produkt Sketch był już z powodzeniem stosowany w gospodarstwie w poprzednim sezonie.

Optymistyczne prognozy zbiorów

Mimo początkowych wyzwań związanych z przymrozkami, Paweł Radecki z nadzieją patrzy w przyszłość. Rozpoczęcie zbiorów odmiany Duke przewidywane jest na 25 czerwca, o ile pogoda się poprawi i nastąpi ocieplenie.

UDOSTĘPNIJ

Kontrole truskawek na targowiskach i giełdach!

Sezon truskawkowy 2025 coraz bliżej – pierwsze sygnały ze skupów o cenach!