Zdaniem plantatorów, proponowane przez przemysł ceny są niezadawalające, uprawa wiśni jest od kilku lat nieopłacalna. Mimo zapowiedzi likwidacji sadów od kilku lat nie zmienia się powierzchnia jej uprawy – ok. 29 tys. hektarów, natomiast zmienna jest produkcja.
Według danych IERiGŻ, rekordowe zbiory były w 2018 r. – ponad 200 tys. ton wobec 71,6 tys. ton rok wcześniej. W ubiegłych dwóch latach zbiory są na poziomie 150 tys. ton.
Urodzaj – m.in. w przypadku wiśni – oznacza niskie ceny skupu i odwrotnie. Gdy wiśni było mało, w 2017 r., zakłady przetwórcze płaciły średnio 5,1 zł/kg wiśni do mrożenia i 2,30 zł/kg – do tłoczenia, w 2018 r. średnia cena skupu za wiśnie do mrożenia wyniosła 2,15 zł/kg, a do tłoczenia 0,90 zł/kg. W 2020 r. było to już odpowiednio 1,49 zł/kg i 0,89 zł/kg.
źródło: PAP / autorka: Anna Wysoczańska
Sadownicy: Wiśnia na skupach już 1.40zł . Chcą zniszczyć polską wieś…