18-latek z Nadrenii Północnej-Westfalii zrealizował swoje marzenie o jeździe nowym Fendtem w nieco nietypowy sposób. Mężczyzna bez problemu wszedł na teren fabryki w Marktoberdorfie, ubrał się w firmowy kombinezon, uruchomił traktor zostawionym w kabinie kluczykiem i wyjechał nim niczym król!
Przejażdżka trwała cały dzień i liczyła kilkaset kilometrów. Następnego dnia śmiały „porywacz” niczym bohater z filmu akcji podjechał traktorem pod bramę fabryki, gdzie został zatrzymany przez ochronę.
Okazało się, że 18-latek jest zagorzałym fanem marki Fendt i chciał po prostu doświadczyć wrażeń z jazdy nowym modelem. Niestety, jego determinacja nie zyskała zrozumienia ani producenta, ani policji. Młodzieńcowi grożą zarzuty kradzieży, fałszowania dokumentów, prowadzenia pojazdu bez prawa jazdy i naruszeń podatkowych.
Jedynym plusem tej historii jest to, że fan Fendta sam zwrócił traktor do fabryki. Miejmy nadzieję, że w przyszłości zrealizuje swoją pasję w bardziej legalny sposób!
Wartość skradzionego traktora to 320 000 euro. Grożą mu poważne zarzuty karne.
Pamiętajmy, że kradzież jest przestępstwem i nigdy nie należy jej usprawiedliwiać.
źródło: www.agrarheute.com